Posłowie chcą powołania komisji śledczej ds. spółdzielni mieszkaniowych

 

Spółdzielcze gangi

 

Powołania komisji śledczej ds. spółdzielni mieszkaniowych domagają się posłowie Narodowego Koła Parlamentarnego. Projekt stosownej uchwały trafił już do laski marszałkowskiej. W uzasadnieniu wskazano, że zarządy spółdzielni świadomie bojkotują przepisy ustawowe, a niektóre ich działania noszą cechy przestępczości. zorganizowanej.

Posłowie Narodowego Koła Parlamentarnego chcą by komisja wzięła pod lupę przypadki notorycznego łamania prawa przez niektóre zarządy spółdzielni oraz niegospodarności przy zarządzaniu spółdzielczym majątkiem. Niektóre z tych działań mają, zdaniem posłów, charakter przestępczości zorganizowanej. Jednym z najważniejszych zadań komisji ma być także zbadanie prawidłowości procesu przekształceń własnościowych w spółdzielniach , tj. realizacji przepisów na temat ustanawiania odrębnej własności.

- W niektórych spółdzielniach wytworzyły się patologiczne stosunki wewnętrzne, które przypominają funkcjonowanie mafii. Członkowie spółdzielni są wobec nich bezradni, o czym świadczy lawina listów do biur poselskich  liczne procesy sądowe. Spółdzielnie mieszkaniowe to dzisiaj  ,, państwo w państwie”- twierdzi Gabriela Masłowska z NKP.

Reprezentanci zarządów niektórych spółdzielni odbywają spotkania szkoleniowe, które mają jeden ukryty cel: opracować wspólną taktykę, by upozorować wykonywanie ustawy z 15 grudnia 2000 r.., a faktycznie jej nie realizować” – napisano w uzasadnieniu uchwały o powołaniu komisji. Chodzi o blokowanie przez niektóre zarządy spółdzielni procesu przekształceń własnościowych w spółdzielniach których celem jest przyznanie członkom pełnego prawa własności lokalu wraz z udziałem we współwłasności gruntu pod budynkiem. Drogę do uwłaszczenia otworzyła właśnie wspomniana ustawa. Zdaniem posłów , działania takie godzą nie tylko w prawa członków spółdzielni , ale również w przepisy ustrojowe państwa.

,, Polska jest aktualnie jedynym krajem Unii Europejskiej, gdzie członkowie spółdzielni nie są właścicielami swoich mieszkań, posiadając w najlepszym wypadku tzw. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu”- podkreślają wnioskodawcy.

Posłowie wskazują na przypadki represjonowania niepokornych członków spółdzielni , celowo dezinformowania , fikcyjnych kontroli prowadzonych przez związek rewizyjny, blokowania spółdzielcom dostępu do informacji, ustawiania wyborów do władz.

Komisja śledcza powinna też się  przyjrzeć przypadkom niegospodarności, zarzutom doprowadzenie spółdzielni do upadłości, praktykom niezgodnego z prawem przejmowania lokali opuszczonych ( wskutek śmierci lokatora lub jego eksmisji.).

Spektakularnym tego przykładem jest głośna sprawa olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej

,, Pojezierze” gdzie lokalne elity (w tym niektórzy członkowie olsztyńskiego wymiaru sprawiedliwości) były silnie powiązane interesami z władzami spółdzielni . Sprawą zajęła się prokuratura. Prokuratura prowadzi też postępowanie w sprawie wyprowadzenia majątku ze spółdzielni w Lubartowie.

Na razie nie wiadomo, jak kluby potraktują pomysł powołania komisji.

Spółdzielcom , jak można przypuszczać , z pewnością się on spodoba. W mieszkaniach spółdzielczych mieszka blisko jedna trzecia Polaków.

                                                                                        

                                                                                          Małgorzata Goss

  Nasz Dziennik  Czwartek  14 września 2006 r. Nr.215(2625)