Elbląg 16. sierpień 2006 r.
Szanowny Pan Jarosław Kaczyński
Premier Rzeczypospolitej Polskiej
Al. Ujazdowskie 1, 00-583 Warszawa
Wszelkie próby przywrócenia własności mieszkań i ziemi poprzez ustawy uchwalone przez Parlament RP od 2000 roku nie zostały zrealizowane z powodu braku zapisów w ustawach tzw. uwłaszczeniowych o ich obligatoryjności, o ich obowiązkowej realizacji przez zarządy spółdzielni mieszkaniowych oraz samorządy lokalne w zakresie przekształcenia gruntów na pełną własność. Zbyt silne wpływy lobby prezesów spółdzielni mieszkaniowych skupionych w Krajowej Radzie Spółdzielczej i Związku Lustracyjnym Spółdzielczości spowodowały:
zawetowanie przez Prezydenta RP A. Kwaśniewskiego ustaw uwłaszczeniowych
- wydanie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego RP również przyczyniły się do zablokowania realizacji przywracania własności mieszkań lokatorskich i własnościowych na pełną własność. Czym można wytłumaczyć przetrzymywanie przez Trybunał Konstytucyjny ponad dwa lata zaskarżonej przez posłów opozycji nowelizacji autorstwa SLD?
- kolejne nowelizacje ustaw uchwalonych pod dyktando większościowego SLD w Parlamencie RP uniemożliwiły spółdzielcom składania wniosków do sądów zgodnie z art. 49 (którego treść została uchylona od 15 stycznia 2003 r. a przywrócona najpierw przez Trybunał Konstytucyjny 20 kwietnia 2005 r., a następnie Parlament RP wprowadził ponownie art. 49 dodając ust. 2 o ponoszeniu kosztów sądowych przez zarząd spółdzielni, który nie dokonał czynności w terminie ustawowym);
- błędem było uchwalenie zapisów prawa o fakultatywności ustaw, wg których każdy zainteresowany winien złożyć wniosek z żądaniem przekształcenie mieszkania.
Wzory takich wniosków były zamieszczane już od stycznia 2001 roku w ,,Naszym Dzienniku” wraz z wykazami na dwie strony adresów punktów informacyjno- konsultacyjnych na terenie całej Polski. Dlatego też głównie słuchacze Radia Maryja i czytelnicy ,, Naszego Dziennika” składali stosowne wnioski do spółdzielni. Potem te punkty informacyjno- konsultacyjne przekształciły się niejako automatycznie w swoiste sztaby wyborcze nikomu nieznanej wówczas Ligi Polskich Rodzin. Tak było na przykład w Elblągu.
- brak podstawowych informacji w mediach na te tematy przyczynił się do niewiedzy obywateli o przysługujących im prawach. Blokowanie a nawet wypaczanie informacji o tematyce własności mieszkań i ziemi . Takie przypadki miały miejsce również w Elblągu.
- zarządy spółdzielni, już od 1.01.2001 r. wykorzystując niewiedzę spółdzielców, zwłaszcza tych, którzy mieli mieszkanie lokatorskie, zorganizowały tzw. sprzedaż mieszkań lokatorskich na własnościowe, za bardzo wysokie kwoty ( po kilka i kilkanaście tysięcy złotych). Podczas gdy od 24.04.2001 r. do 9.06.2001 r. można było przekształcić mieszkanie lokatorskie na odrębną własność za wielokrotnie niższą kwotę ( to znaczy do 3 % ceny rynkowej). Wówczas zostały zawarte umowy w tak zwanej ,,złej wierze” i z istoty prawa są one nieważne, ponieważ prezesi spółdzielni posiadali wiedzę o nowych zapisach prawa, a członkowie spółdzielni w większości byli nieświadomi o należnym im prawie złożenia wniosku o przekształcenie lokalu na o wiele korzystniejszych dla nich warunkach .
Wprawdzie spółdzielcy mogą dochodzić swoich praw w sądzie lecz nie czynią tego z powodu braku wiedzy prawniczej, pieniędzy na adwokatów .
Znany jest przypadek zarobienia w ten sposób przez spółdzielnię w Gdyni 5 mln. zł. w okresie od 1.01.2001 r. do 24.04.2001 r. . Pieniądze te zostały złożone na lokacie w banku, z której odsetki są rozdzielane pomiędzy członkami zarządu i spolegliwą wobec nich radę nadzorczą.
- brak kontroli NIK, brak kontroli wojewódzkich organów nad Spółdzielniami – reliktami PRL, powoduje, że są one bezkarne.
- kilka ustaw o nieodpłatnym przekształceniu wieczystego użytkowania gruntu na własność nie były w ogóle realizowane przez samorządy. Dopiero po wejściu w życie ustawy o uchwaleniu bonifikat przez Rady Gmin na przekształcenie wieczystego użytkowania gruntu na własność oraz masowych manifestacji pod urzędami miast w całej Polsce, wprowadzone zostały bonifikaty. Dzięki temu niektóre spółdzielnie dokonały przekształceń mieszkań wraz z współwłasnością gruntu pod budynkiem choć też głównie posiadaczom własnościowych mieszkań.
- podczas ostatniej debaty w Sejmie w lipcu 2006 r. w sprawie projektów trzech poselskich ustaw i jednej rządowej dało się zauważyć sprzeczność interesów pomiędzy poselskimi projektami a rządowym, który uporczywie zakłada 50 % bonifikatę.
Obywatele obserwujący posiedzenie Sejmu w TVP, byli zbulwersowani negatywnymi założeniami w projekcie rządowej ustawy przedstawionej przez v-ce Ministra Budownictwa Piotra Stycznia . Z aplauzem do tego projektu odnieśli się natomiast posłowie SLD, od zawsze lobbujący na rzecz prezesów spółdzielni i w ich interesie.
Podczas ,,rozmów niedokończonych” w ,,Radio Maryja” i TV,,Trwam” w dniu 27 lipca 2006 r. Minister Budownictwa Antoni Jaszczak najczęściej odpowiadał słuchaczom:
,,Ministerstwo nie ma wpływu” na sprawy, o które pytali. Nadto w odpowiedzi p Jadwidze Hennig ze Słupska, która pytała o sprawy spółdzielcze, wyraźnie potwierdził, iż będzie postępował tak jak to czynił dotychczas jego v-ce Minister!!! Szkoda, że nie widział i nie słyszał Pan Minister od ,, ministerstwa , które na nic nie ma wpływu”, naszego zawodu.
Jest jednak nadzieja, że z trzech poselskich projektów powstanie (ponad podziałami) jeden wspólny projekt ustawy.
Tak nam wszystkim dopomóż Panie Boże !
Z poważaniem
Witold Łada
Prezes Obywatelskiego Stowarzyszenia
Uwłaszczeniowego w Elblągu
ul. Odzieżowa 12
82-300 Elbląg