Treść jaką przygotowałem na piątą część Walnego Zgromadzenia.
SM ,,Zakrzewo”
Jednak nie dano mi do dokończenia odczytania tej treści. Największe zasługi miała w tym przewodnicząca prezydium, członek Rady Nadzorczej Teodozja Moczadłowska.
Po sprawozdaniu Rady Nadzorczej.
Pani przewodnicząca. Szanowni Spółdzielcy! Mam pytania do Rady Nadzorczej, jako organu kontrolnego w naszej Spółdzielni?
W sprawozdaniu które przedstawiła pani przewodnicząca RN słyszymy, że zostali odwołani poprzedni członkowie Zarządu. Dowiedzieliśmy się również, że powodem odwołania było to, że zarząd nie udostępniał dokumentów członkom rady nadzorczej. Rada straciła zaufanie do zarządu. I to rozumiem był główny powód aby odwołać poprzedni zarząd. Tak? Oczywiście nie całego. Obowiązki zarządu od września 2010r. pełnili -zastępca prezesa pan Grzegorz Kluczewski i pani Danuta Michna.- jako druga osoba po prezesie- długoletnia księgowa naszej Spółdzielni.
Chcę przypomnieć, że w lipcu 2010r członkowie poprzedniego zarządu otrzymali wotum zaufania na wszystkich częściach Walnego Zgromadzenia od członków spółdzielni oraz od tu obecnych członków rady nadzorczej, którzy uczestniczyli w kampanii wyborczej do RN.
Zadaje pytanie? Jak to się stało, że już po nie całych dwóch miesiącach zarząd został odwołany.
Natomiast o przyczynach dowiadujemy się dopiero teraz - prawie po roku.
Wiadomo, że z uchwały o odwołanie poprzedniego zarządu musi znajdować się protokół. Pytanie, do Rady Nadzorczej: gdzie i kiedy będę mógł się zapoznać z treścią tej uchwały i treścią tego protokołu.
Myślę, że odwołanie to było zgodne z prawem?!
Szanowni Spółdzielcy.
Jako członek spółdzielni zgodnie ze statutem- prawa członków § 15 pkt.2 który stanowi :,,prawo brania czynnego udziału w życiu Spółdzielni i zgłaszania wniosków w sprawach związanych z jej działalnością” oraz zgodnie z prawem spółdzielczym i ustawą, (jako prawem najważniejszym ) występowałem również do obecnej RN z pismami które dotyczyły działalności naszej spółdzielni m/in informacji za pełen 2009r
Dopiero po kilku miesiącach otrzymałem odpowiedź od rady nadzorczej podpisaną przez przewodniczącego Pana Ryszarda Tomaszewskiego który pisze z upoważnienia rady nadzorczej, że nie widzi w aktualnej sytuacji naszej Spółdzielni konieczności naszej ( czyli RN)interwencji w sprawie aktualnej w roku 2009.” Czyli brak odpowiedzi.
W piśmie z dnia 22.02.2011r. w odpowiedzi na pytanie zadane przez członka spółdzielni, otrzymano odpowiedź podpisaną w imieniu rady przez pana Jerzego Janiszewskiego która brzmi:,, Jesteśmy przekonani, że nie musimy szczególnie Pana informować o konieczności przeprowadzenia w Spółdzielni inwestycji takich jak ocieplenie budynków, modernizację wind, wprowadzenie segregacji śmieci i odpadów itp.” Taka jest odpowiedź rady nadzorczej do członkowi spółdzielni.
W dniu 5 kwietnia 2011r jako członek Spółdzielni wystąpiłem z pismem do Zarządu oraz do Rady Nadzorczej o przekazanie mi informacji oraz kserokopii dokumentów, a dotyczących inwestycji przy ul. Kalenkiewicza 12-17.
A o jakie dokumenty chodziło?
1.Wniosek o pozwolenie na budowę.
2 Oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane
3. Pozwolenie na budowę z Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W dniu 12 maja 2011r roku otrzymałem odpowiedź od Zarządu oraz Rady Nadzorczej o podobnej treści:,, Wobec tego, że wnioskowane przez Pana w przywołanym wyżej piśmie dokumenty nie należą do w/w katalogu brak jest podstaw do przekazania Panu ich kserokopii.”
Myślę, że ta odpowiedź, Zarządu i Rady Nadzorczej lub jej brak była konsultowana z radcą prawnym naszej Spółdzielni panem Marianem Gołębiewskim.
Ale może od początku.
W tym momencie pani przewodnicząca WZ Teodozja Moczadłowska odebrała mi głos bo minęło trzy minuty.
Zabrałem głos po raz drugi, po Sprawozdaniu Zarządu
W czerwcu i lipcu Walne Zgromadzenie członków podjęło Uchwałę nr 10 która oddaliła wniosek Zarządu o zgodę na zaciągniecie kredytu do wysokości 15 milionów złotych na inwestycję przy ul. Kalenkiewicza 1-17.
Wynik głosowania był taki, że za kredytem opowiedziało się 62 osoby przeciw było 127.
Pomimo tego, wbrew Uchwale Walnego Zgromadzenia) Zarząd w osobach Grzegorz Kluczewski oraz członek Zarządu Czesław Walas w dniu 15 lipca 2010r (a więc po kilkunastu dniach)udają się do Urzędu Miasta Elbląga, składają wniosek o pozwolenie na budowę, tego samego dnia składają oświadczenie (pod odpowiedzialnością karną), że posiadają zgodę o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością przy ul. Kalenkiewicza 12-17 na cele budowlane.
Postępowanie poprzedzające rozpoczęcie robot budowlanych.
Chcę Państwu przytoczyć co mówi art.28 punkt 1.Prawa budowlanego :,, Roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwolenie na budowę z zastrzeżeniem.art.29-31.”
W pkt.2 czytamy ,, Stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są: inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.”
Szanowni Spółdzielcy był termin na zaskarżenie tej procedury. Ale jeżeli nikt o tym nie wiedział. Oczywiście musieli wiedzieć o tym członkowie Rady Nadzorczej, musiała o tym wiedzieć pani główna księgowa, przecież ważne dokumenty przechodzą przez jej ręce. O tym między innymi rozmawiałem, pokazywałem ,,palcem” gdzie szukać- członkom rady nadzorczej. Ale ja jestem tylko zwykłym członkiem i nikt nie chciał, ze mną rozmawiać. Nie odpowiadano na moje pisma,
Tłumaczono, że nie będą odpisywać dla pojedynczych członków. Dla Rady Nadzorczej pojedynczy członek się nie liczy.
Dlatego, że nikt nie składał odwołania od wniosku zarządu, w dniu 28 sierpnia roku 2010r poprzednie władze Spółdzielni otrzymują Pozwolenie na budowę Nr 370/2010r. które dotyczy inwestycji przy ul. Kalenkiewicza 12-17.
Dalsze losy Państwo znają. We wrześniu2010r zostaje odwołany stary zarząd przychodzi nowy i jakby nigdy nic zwołuje Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie 26stycznia 2011r w jednej części – (radca prawny powiedział, że było to zgodnie z prawem), przedstawia sytuację nie informując rzetelnie zebranych o co chodzi. Skupia się głównie na dotacji z Unii Europejskiej. O tych sprawach chciałem mówić na tym zebraniu, odebrano mi jednak głos Przegłosowano Uchwałę o zaciągnięciu kredytu ale już nie o 15 milionów ale do 5.
I tu pani przewodnicząca odebrała mi ponownie glos- bo minęły trzy minuty.
I w kwietniu 2011r rozpoczyna się budowa przy ul. Kalenkiwicza 12-17.
Chciałem poinformować Państwa, że na początku lutego 2011r spotkałem się z prezesem Spółdzielni Zdzisławem Łukaszewskim i Arkadiuszem Burczykiem w budynku administracyjnym Spółdzielni i poprosiłem w imieniu członków, że chcemy się spotkać w tym pomieszczeniu w którym obecnie przebywamy aby omówić nasze członków problemy. W tym spotkaniu mógłby uczestniczyć przedstawiciel zarządu jak również członek rady nadzorczej. Pan prezes zapytał czy ma to być spotkanie całej Spółdzielni. Powiedziałem, że tylko mojej nieruchomości przy ul Wiejskiej. Ale dlatego, że nie będzie tam żadnych tajemnic to jak ktoś przyjdzie z innej nieruchomości to będzie mile widziany. Pan prezes zaproponował abym złożył odpowiednie pismo które będzie rozpatrzone!? Powiedziałem, żeby nie bawić się w jakieś tam pisma będę czekał na odpowiedź telefoniczną od pana prezesa. Po kilku godzinach dostałem odpowiedź negatywną. Zapytałem dlaczego? Na co dostałem odpowiedź. ,,Bo nie zgodziła się na to Rada Nadzorcza”.
W sprawozdaniu które było przedstawiane przed chwilą pani przewodnicząca RN poinformowała nas, że spotkania Rady Nadzorczej są nagrywane.
Pytanie, dla kogo? Czy my jako członkowie możemy otrzymać do przesłuchania treści tych nagrań jeżeli zażądamy jako członkowie. Jeżeli nie todla kogo są te nagrania. Na pierwszej części Walnego Zgromadzenia padł wniosek Pani Anny Raczyńskiej aby Rada Nadzorcza rozważyła wniosek o wykreśleniu z rejestru członków pana Witolda Ładę. Uzasadnienie, że to co robi Pan Łada jest przeciwko spółdzielni. Swoim działaniem rozbija całą spółdzielnię.
Na spotkaniu tym nie mogłem się obronić, bo byłem z innej grupy. Nie mogłem zabrać głosu.
W związku z tym mam pytanie, czy Rada Nadzorcza będzie się tym tematem zajmować i czy dostanę odpowiedź z uzasadnieniem.
Na kilku częściach WZ pani Teodozja Moczadłowska, oświadczała wszystkim, że Pan Łada zbierając podpisy pod wnioskami na Walne Zgromadzenie szczególnie zbierał te podpisy w swoim bloku. Chodził i prosił o poparcie do tych osób które mają zadłużenia na mieszkaniu. Myślę, że te wypowiedzi pani Moczadłowskiej znajdą się w protokole.
Pan Czesław Boś -członek Rady Nadzorczej na swojej części poinformował zebranych, że Pan Witold Łada jest inicjatorem wniosku o likwidację stanowiska radcy prawnego dlatego, że toczyły się sprawy pomiędzy panem Gołębiewskim (chodzi tu o pana Mariana Gołębiewskiego radcę prawnego ) a panem Ładą i wszystkie sprawy pan Łada przegrał, więc mści się składając ten wniosek. Oświadczam, że nie toczyły się pomiędzy nami żadne sprawy sądowe lub prokuratorskie, które miałyby być przegrane przezemnie.
Jest na sali pan Gołębiewski i może te zarzuty potwierdzić albo odrzucić.
Oświadczam, że wszystkie spotkania z części tego Walnego Zgromadzenia były i są nagrywane.
Za chwilę będziecie Państwo głosować za lub przeciw sprawozdaniu Rady Nadzorczej.
W punkcie 11a będziecie głosować Państwo nad odwołaniem Rady Nadzorczej, całej rady bo cała jest odpowiedzialna za to co dzieje się w naszej spółdzielni. Ja zgodnie z własnym sumieniem będę głosował za nie przyjęciem sprawozdania oraz za wnioskiem o odwołanie wszystkich członków Rady Nadzorczej oczywiście w punkcie 11a.
Przed Walnym Zgromadzeniem były rozwieszane na klatkach schodowych zawiadomienia przez władze spółdzielni oraz przez samych członków. Informacje umieszczane przez Zarząd i Radę Nadzorczą wiszą a informacje umieszczane przez członków znikają po kilku godzinach. Kto jest za to odpowiedzialny? Dlaczego panie które sprzątają mają polecenie od zarządu aby niszczyć to co umieszczają członkowie.
Moim zdaniem poprzedni zarząd jak i obecny wykazują nie gospodarność w dziedzinie zarządzania mieniem powierzonym, przez Spółdzielców. Starają się rozpoczynać nowe inwestycje, nie mając zgody członków, upatrują jednak w tym możliwość, bezprawnego bogacenia się kosztem Spółdzielców. Obawiam się, że w tym uczestniczą urzędnicy, prokuratorzy i sędziowie którzy uniemożliwiają uzyskanie zgodnych z prawem rozstrzygnięć. A było by to niebezpieczne dla samych Spółdzielców!!
Dlatego bezwzględna jest NIEZALEŻNA kontrola działania Zarządu.!!!!!
I wcale bym się nie zdziwił gdyby Zarząd czy Rada Nadzorcza wystąpiły z wnioskiem o przeprowadzenie badań psychiatrycznych dla Witolda Łady (czyli dla mnie) - przecież teraz to takie modne?!!!
I na koniec. Spytał mnie kiedyś ktoś, czy się nie boję?
Tak boje się, dostaję pogruszki i często głuche telefony.
Jestem oskarżany o wszystko…….?!
To wszystko co mam do powiedzenia. Oczekuję odpowiedzi. Dziękuję za uwagę?
Witold Łada
członek Spółdzielni
PS.
Teraz wiecie Państwo dlaczego taka treść nie mogła być odczytana na Walnym Zgromadzeniu w dniu 22.06.2011r. A przecież mamy wolność i demokrację ?????