Od 1 stycznia 2010 r. wchodzi nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych 

Posłowie RP wnieśli do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wiele poprawek.

Nowe przepisy wchodzą od 1 stycznia 2010 r., które przedłużają realizację wniosków do 30 czerwca 2010 r. Ci członkowie którzy mają spłacony kredyt, który spółdzielnia zaciągnęła na budowę mają już tylko do spłacenia kwotę nominalną, którą należy zwrócić państwu, taką jaką spółdzielnia ma zwrócić do budżetu. A są to kwoty naprawdę nie duże. Takie jakie spółdzielnia oddawała w ich imieniu do budżetu. Dlatego jak najszybciej członkowie ci powinni złożyć wnioski do swojej spółdzielni. Już jest walka o interesy w spółdzielni. Lobby spółdzielcze przy pomocy swoich środowisk politycznych bardzo mocno protestuje i już zapowiada skierowanie ponownej skargi do Trybunału Konstytucyjnego.(jak mówią, dla dobra członków).

Dlatego ci członkowie którzy zdążą jeszcze złożyć wnioski do końca tego roku mają zagwarantowane, że ich uwłaszczenie będzie na korzystnych warunkach. Gdyby jednak chcieli się wycofać, zawsze mogą  to zrobić przed podpisaniem aktu notarialnego. Natomiast warto dać sobie i swoim dzieciom szansę.

A co z tymi, co są obciążeni ogromnym zadłużeniem. tzw. kredytami starego portfela.

Pomimo kolejnej nowelizacji ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów nadal to zadłużenie obowiązuje. Natomiast gdyby ktoś chciał jednorazowo spłacić swoje zadłużenie, jeżeli tego długu zostało niewiele to warto wstrzymać się do1 stycznia. Dlatego, że od 1 stycznia 2010 r będzie o 15 procent większe umorzenie odsetek bankowych i budżetowych. Umorzenie będzie nie 70 proc. ale 85 proc.

Zadłużenie tych członków składa się z  kredytów zadłużeń bankowych i budżetowych.

Jak z tego wynika po 1 stycznia będzie większe umorzenie. Dlatego nie trzeba się spieszyć z wpłatą jeszcze w tym roku. Wiem, że w sejmie prowadzona jest cały czas walka o to aby umorzyć zupełnie zadłużenie z tytułu kredytów starego portfela, jeżeli ktoś przez 10 lat spłacał regularnie kredyt. Jak wiadomo ten dług powstaje bez ustawowego, wadliwego naliczania. Posłowie czekają na opinię Najwyższej Izby Kontroli która przeprowadza w tej sprawie kontrolę. Myślę, że do końca tego roku sprawa się wyjaśni. Również zadawane były pytania do ministra w tej kwestii. Minister powiedział, że jest bardzo zdziwiony, że coś takiego ma miejsce, że bank bez oparcia w przepisach prawa sam nalicza ( kapitalizuje ) odsetki. Minister obiecywał, że będzie osobiście w tej sprawie rozmawiał z prezesem banku.

Natomiast posłowie czekają na wyniki Najwyższej Izby Kontroli. Myślę, że kontrola NIK pozwoli posłom dalej drążyć ten temat i zadbać o prawa członków spółdzielni, które im się należą. Natomiast ten kto ma niewielkie zadłużenie może spłacić je jednorazowo i zostać właścicielem swojego mieszkania. Natomiast ci co mają duże zadłużenia powinni poczekać. Wszelkie argumenty prawne wskazują na to, że ta sprawa jest do wygrania. Należy jednak dalej płacić te opłaty na bieżąco. Jak zapewniła mnie Pani poseł nie przejmujcie się tymi ogromnymi kwotami które nieraz przekraczają 200 tyś złotych. Ta sprawa ma szanse na uregulowanie przez ustawodawcę i zamknięcia tego krzywdzącego i hańbiącego tematu - nawet w skali międzynarodowej. Jak można na grupę około 100 tyś. przerzucić taki ciężar, żeby płacili nienależne kwoty.

Ale o to powinni również zadbać sami członkowie

Na podstawie informacji z sejmu opracował Witold Łada