Elbląg 12 styczeń 2008 r.

Obywatelskie Stowarzyszenie                                                        

Uwłaszczeniowe w Elblągu

ul. Odzieżowa 12

www. uwlaszczenia.gabo.pl

                                                                                                Szanowny Pan

                                                                             Prezydent Elbląga

                                                                             Henryk Słonina

                                                                             Przewodniczący

                                                                             Rady Miasta Elbląga

                                                                             Janusz Nowak

Wraca jak bumerang problem tak zwanych roszczeń niemieckich. Coraz częściej dowiadujemy się, że kolejna polska rodzina traci dach nad głową i jest wysiedlana, bo sąd uznał pozew niemieckiego obywatela o zwrot majątku na terenie Rzeczypospolitej.

Tak było już w Zdorach i Nartach w gminie Jedwabno. Obecnie toczy się precedensowy proces przeciwko gminie Jedwabno i Skarbowi Państwa o zwrot 50 ha ziemi.

Jeszcze w okresie przed wejściem Polski do Unii Europejskiej - gdy tylko w debacie publicznej był podnoszony problem roszczeń niemieckich- odzywał się ,,uspokajający” chór euroentuzjastów, którzy ustami odpowiednio dobranych ekspertów przekonywali, że problemu nie ma, a polskie interesy są ,,dobrze” zabezpieczone. Kto zaś miał wątpliwości,

ten był określany mianem ,,oszołoma”, który ,,wskrzesza demony z przeszłości”. Dziś już gołym okiem widać, że problem będzie tylko narastał i zostanie umiędzynarodowiony, bo środowiska tak zwanych wypędzonych przygotowują postępowania przed trybunałami europejskimi.

Wystarczy przypomnieć choćby projekt ustawy przekształcenia prawa wieczystego użytkowania w prawo własności na obszarze ziem odzyskanych, który nie cieszył się poparciem niektórych rządów. Kolejne porozumienia z rządem RFN oraz akcje łączenia rodzin czy repatracje, w świetle których pozwalano na wyjazd do Niemiec Zachodnich, pod warunkiem zrzeczenia się obywatelstwa polskiego posiadanych w Polsce nieruchomości, a w zamian za kolejne kredyty i technologie z Bundesrepubliki, wykonywane były niezgodnie nawet z komunistycznym prawem. Tak zwani późni przesiedleńcy składali rezygnację z obywatelstwa, które zamiast być przyjęte w trybie indywidualnym przez ówczesną Radę Państwa pozostały w komendach milicji, a pozostawionym majątkiem gospodarowano według partyjnego widzimisię, nie dbając o odpowiednie wpisy do ksiąg wieczystych.

Po 1989 roku sprawa umacniania polskości i integrowania Ziem Odzyskanych również nie była szczególnie istotna dla władzy centralnej.

Dlatego w 2003 r. składałem do Pana Prezydenta pisma aby zgodnie z ustawą z 26 lipca 2001 r. zamienić osobom fizycznym użytkowanie wieczyste w odrębną własność.

W dniu 22 września 2003 r. otrzymałem od Pana Prezydenta pismo, w którym czytam:,, ….. wyjaśniam, że zgodnie z nowym brzmieniem art.1 ust.1 cyt. ustawy wprowadzonym ustawą z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego -,,Osoby fizyczne będące w dniu 26 maja 1990 r. oraz w dniu wejścia w życie ustawy użytkownikami wieczystymi lub współużytkownikami wieczystymi nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe lub stanowiących nieruchomości rolne nabywają z mocy prawa własność tych nieruchomości z dniem , w którym decyzja, o której mowa w ust.3 stała się ostateczna.”

Z treści ww. przepisu wynika zatem, że użytkownicy i współużytkownicy wieczyści staną się z mocy prawa właścicielami nieruchomości oddanych im w użytkowanie wieczyste, o ile spełniają łącznie ww. warunki, a nie jak wg poprzednich przepisów, mogło być nadane nieodpłatnie prawo własności na wniosek użytkownika wieczystego. Nabycie nieruchomości będących własnością Gminy Miasta Elbląg ma potwierdzić decyzją Prezydent Miasta. Zgodnie z treścią art.1 ust 7 cyt. ustawy, szczegółowy tryb wydawania decyzji określi w drodze rozporządzenie minister właściwy do spraw Skarbu Państwa w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw administracji publicznej.

Treść odpowiedzi  takiego pisma otrzymałem od Pana Prezydenta 23.09.2003 r.

W dniu 25 listopada 2003 r. Minister Skarbu Państwa wydał rozporządzenie ( Dz.U. Nr.205 z 2003r.) w sprawie szczegółowego trybu wydawania decyzji o nabyciu przez użytkowników lub współużytkowników wieczystych prawa własności nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe lub stanowiące nieruchomości rolne. Dlatego urzędy miały obowiązek wykonać tą ustawę!

W dniu 30.12.2003 r. jako Radny Sejmiku Warmińsko- Mazurskiego skierowałem ponownie do Pana apel w sprawie wykonania ustawy z dnia 26 lipca 2001 r. o nabywaniu przez użytkowników wieczystych prawa własności nieruchomości (Dz.U.Nr.113 poz.1209 z późn.zm.).                                                                                                                                              W dniu 30 grudnia 2003 r. otrzymałem od Pana jako Prezydenta Elbląga odpowiedź gdzie czytam:,, Uważam zatem, że zbyteczne jest kierowanie przez Radnego Sejmiku Województwa do organów Gminy Miasto Elbląg ,,Apelu” o wykonanie ustawowych obowiązków należących do kompetencji organu wykonawczego gminy, albowiem ich realizacja jest obligatoryjna”

W dniu 27 września 2004 r. otrzymałem informację od Pana Prezydenta na zadane pytanie ile decyzji wydano na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2001 r.-otrzymałem odpowiedź: ,,Uczestnicy postępowania poinformowani zostali, że sprawa nadania na własność gruntów położonych w Elblągu zostanie załatwiona po rozpatrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny skarg jednostek samorządowych na niezgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej przepisów powołanej ustawy.

Nie wydano żadnej decyzji o nadaniu prawa własności.”- koniec cytatu.

Jak z tego wynika nie wykonał Pan ustawy.

Następne pismo było kierowane do Pana 12 października 2004r.                                                         

Chciałbym podkreślić, że w Polsce nie rozumiemy zagrożenia płynącego z koncepcji upamiętnienia wysiedleń Niemców po II wojnie światowej. Nie wiąże się ono z osobą Eriki Steinbach, lecz z samą doktryną tzw. wypędzenia, która jest częścią tożsamości niemieckiego państwa. Zgodnie z nią za krzywdy Niemców odpowiedzialni są Polacy.

Rok 2008 będzie szczególny dla polsko- niemieckich stosunków. Po wygranej batalii o kształt unii, gwarantujący dominującą pozycję  w brukselskiej strukturze władzy, Berlin wziął się do porządkowania przeszłości. Fundament złożonej konstrukcji stanowi ustawa federalna o prawach wypędzonych i uchodźców. Zgodnie z jej treścią wypędzony to osoba mająca niemieckie obywatelstwo lub narodowość, która utraciła swoje miejsce dotychczasowego zamieszkiwania w związku z wydarzeniami II wojny światowej wskutek wypędzenia, wydalenia lub ucieczki. Na pojęcie wypędzenia napotykamy się kilkakrotnie nawet w konstytucji RFN. Podważa ona prawomocność utraty majątków pozostawionych na dawnych terenach wschodnich Niemiec. Dlatego Związek Wypędzonych jest finansowany z budżetu, organizowane są święta i zjazdy, na których bywają niemieccy politycy, a w parlamencie funkcjonuje grupa robocza ds. wypędzonych. Status wypędzonych dziedziczą po rodzicach kolejne pokolenia.

W,,Rzeczypospolitej´’z 07.01.2008 r. czytamy, że honorowy konsul Niemiec w Olsztynie Wojciech Wrzecinkowski, który z zawodu jest adwokatem, wspiera obywateli Niemiec w staraniach o odzyskanie nieruchomości lub odszkodowań za pozostawiony majątek.

Wrzecinkowski jest m.in. reprezentantem obywatela Niemiec Józefa G. ,żądającego zwrotu ziemi, na której znajduje się cmentarz komunalny w Olsztynie. Na początku grudnia konsul przyznał, że ,,późni przesiedleńcy” starający się o zwrot nieruchomości po głośnej sprawie Agnes Trawny, zgłaszają się do warmińsko- mazurskich adwokatów o poprowadzenie ich spraw roszczeniowych- on ma kilku takich klientów. Co więcej, w swoich wystąpieniach podkreślał słuszność podejmowanych starań i udzielał im moralnego wsparcia.

Radni miejscowi klubu PiS w Olsztynie domagają się od polskiego rządu zdecydowanej ochrony mieszkańców Warmii i Mazur przed coraz liczniejszymi roszczeniami spadkobierców dawnych niemieckich właścicieli majątków pozostawionych na tych ziemiach. Radni PiS przestrzegają przed nadchodzącą dużą falą roszczeń Niemców. Obecnie zwracają oni swojemu rządowi odszkodowania, które niegdyś od niego otrzymali za utracone w Polsce majątki, bo chcą się ubiegać w polskich sądach o zwrot budynków i ziem przedstawiających dziś o wiele większą wartość niż odszkodowania, które otrzymali w Niemczech.

Nasz Dziennik 08.01.2008 r .Nadciąga fala roszczeń.

Dlatego zwracam się z prośbą o odpowiedź, jakie kroki były podejmowane i jakie będą podejmowane przez Pana Prezydenta oraz przez Radnych Miasta Elbląga na czele z Panem Przewodniczącym aby taka sytuacja nie miała miejsca na terenie naszego miasta?

Działając na podstawie art.1.ust 1;art. 2,ust1-2; art.3,ust1,pkt.1 oraz ust.2 ustawy dnia 6 września 2001 r.o dostępie do informacji publicznej( Dz.U.nr.112 z 8 października 2001 r.poz.1198) proszę o niezwłoczną informację na piśmie danych:                                                        

1. Ile osób fizycznych otrzymało decyzję o nadaniu prawa własności na mocy ustawy z 26 lipca 2001 r. przeniesienie użytkowania wieczystego na odrębną własność na terenie Elbląga do końca 2007 r.?

2. Jakie kroki były podejmowane przez władze miasta aby mieszkańcy naszego miasta posiadający użytkowanie wieczyste stali się właścicielami tych nieruchomości, aby zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami przez obywateli Niemiec.?

3. Ile osób fizycznych posiadało prawo użytkowania wieczystego na koniec 2007 r.

na terenie miasta Elbląga?

 

Prezes

Obywatelskiego Stowarzyszenia 

Uwłaszczeniowego w Elblągu

Witold Łada

Prośbę moją proszę traktować jako list otwarty ze względu na publiczny charakter sprawy.