Sygn. akt I C 243/06

                                                                                                                                                     ODPIS

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

                                                                                                                           

Dnia 20 kwietnia 2007 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSR del. do SO Mirosław Tułodziecki

Protokolant St.sekr.sąd . Bożena Zych

po rozpoznaniu 20 kwietnia 2007 r.

sprawy z powództwa Witolda Łady

przeciwko Urszuli Orłowskiej- Budo

o ochronę dóbr osobistych

 

I oddala powództwo,

II zasądza od powoda Witolda Łady na rzecz pozwanej Urszuli Orłowskiej–Budo kwotę 645 zł (sześćset czterdzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

 

                                                                                                                  SĄD OKRĘGOWY w ELBLĄGU

Sygn.akt I C 243/06

 

                                                                                   Uzasadnienie

Powód Witold Łada wniósł pozew przeciwko pozwanej Urszuli Orłowskiej –Budo, w którym domagał się naprawienia szkody wyrządzonej pomówieniem poprzez opublikowanie na łamach ,,Dziennika Elbląskiego” stosownego artykułu , w którym przeprosiłaby go za głoszenie pod jego adresem nieprawdziwych informacji, w tym oszczerstw, a pojawiły się prawdziwe informacje przedstawiające jego działania na rzecz członków spółdzielni oraz prezentujące ogrom pracy społecznej, której się poświęcał od wielu lat, jak również ukazano faktyczne dokonania Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Elblągu w postaci zorganizowania dziesiątek zebrań o charakterze informacyjnym na terenie całego województwa oraz doprowadzenia do uchwalenia przez Rade Miasta Elbląga stosownych uchwał w sprawie uwłaszczenia mieszkańców.

Ponadto domagał się zasądzenia od pozwanej na rzecz Domu dla bezdomnych w Elblągu kwoty 5.000 zł .tytułem ,,rekompensaty” za szkody wyrządzone powodowi. Powód przy tym sprecyzował treść oświadczenia jaka miała być opublikowana ( k.15-16akt).

W uzasadnieniu żądania pozwu powód wskazał, iż w dniu 12 sierpnia 2004 r. dziennikarka Agata Załuska opublikowała na łamach ,,Dziennika Elbląskiego” autoryzowany tekst, w którym pozwana pomówiła powoda o to ,że swoim działaniem naruszał przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, a także wywierał naciski, aby wykupić grunty przy niższej bonifikacie ,co stanowiło działanie przeciwko członkom spółdzielni. Nazwa artykułu ,,Radny do Prokuratury” zdaniem powoda sugeruje, iż istnieje uzasadnione przypuszczenie, że jest przestępcą .Powód zanegował, aby naruszał przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, gdyż nigdy nie podawał do publicznej wiadomości wysokości zarobków poszczególnych pracowników Spółdzielni Mieszkaniowej,, Zakrzewo” ,jak również nie posiadał danych o wysokości tych zarobków( za wyjątkiem danych o uposażeniu członków piastujących funkcje publiczne).Zdaniem powoda oszczerstwem był także zarzut pozwanej, iż działał na szkodę członków spółdzielni, co było nieprawdą, gdyż powód działał aktywnie w ramach pomocy członkom spółdzielni w nabyciu własności mieszkań, jak również dzięki działaniom Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Elblągu, którego jest prezesem. Rada Miejska Elbląga w dniu 26 czerwca 2003 r. podjęła uchwałę w sprawie udzielania bonifikat od ceny sprzedaży nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy Miasta Elbląg.

Pozwana Urszula Orłowska – Budo wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na rzecz  pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych.

Pozwana zaprzeczyła, aby autoryzowała treść artykułu prasowego, gdyż został on napisany przez autorkę na podstawie jednej odbytej rozmowy telefonicznej, a z jego treścią pozwana zapoznała się dopiero po jego opublikowaniu. Nadto zaprzeczała, aby użyte w artykule stwierdzenia stanowiły pomówienia, gdyż stanowiły jedynie opis faktycznie zaistniałych sytuacji. Zdaniem pozwanej powód nie wykazał, aby poniósł szkodę  lub doznał krzywdy w wyniku publikacji prasowej, jak również nie wykazał, że wypowiedzi pozwanej są nieprawdziwe. Powód w trakcie organizowanego przez siebie zebrania 19 grudnia 2003 r. ujawniał dane osobowe przedstawicieli członków na Zebranie Przedstawicieli Członków, a ponadto podawał w części nieprawdziwe dane dotyczące wynagrodzeń osób pracujących w Spółdzielni wraz z podaniem ich nazwisk. Nadto powód podejmował działania, aby zapoznać się treścią uchwał dotyczących wyodrębnienia własności lokali mieszkalnych oraz treścią umów ustanawiających własnościowe prawa do lokali, w których były zamieszczone także dane osobowe podlegające ochronie. Zarząd Spółdzielni także występował do Prezydenta Miasta Elbląga o zastosowanie wyższej bonifikaty, jak również organizował zebrania z członkami spółdzielni, w trakcie których byli szczegółowo informowani o warunkach i zasadach ustanawiania odrębnych własności lokalu oraz wykupu gruntu na własność. Informowano także powoda o tym, że decyzja o kupnie gruntów zostanie podjęta po zakończeniu badania bilansu spółdzielni .Pomimo tych działań powód w wypowiedzi radiowej na początku lutego 2004 r. i na spotkaniach organizowanych w czerwcu 204 r. informował zebranych, że żadna ze spółdzielni nie wystąpiła do Prezydenta Miasta o wykup gruntów, a Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” hamuje od 28 czerwca 2003 r. wykup gruntów mimo, że uchwała Zebrania Przedstawicieli Członków zobowiązuje zarząd do podjęcia takiego działania. W kwietniu 2004 r. Spółdzielnia nabyła od Gminy Miasta Elbląg prawo własności 32 działek zabudowanych budynkami mieszkalnymi za kwotę o około 50proc. mniejszą w stosunku do pierwotnych ustaleń .W czerwcu 2004 r. powód na zebraniu twierdził, że spółdzielnia wprowadza go w błąd twierdząc ,że wniosek o nabycie gruntów jest złożony , jak również sugerował, że związki zawodowe w spółdzielni powstały z uwagi na chęć obrony spółdzielni jako zakładu pracy przed członkami spółdzielni .Powód nakłaniał zebranych do występowania do spółdzielni o ujawnienie wynagrodzeń, jak również podał w jakiej wysokości się kształtują. W swoich wypowiedziach oceniał zachowanie pracowników spółdzielni, twierdząc, że nierzetelnie informują członków o procedurach i warunkach finansowych związanych z uzyskaniem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu i prawa odrębnej własności lokalu- twierdził, że to co mówią stanowi przestępstwo i powinno być karane. Powód także podawał wadliwe wysokości opłat za przekształcenie lokali, jak równie inspirował zebranych do zorganizowania Walnego Zebrania celem podjęcia uchwał w sprawie nabycia odrębnej własności bez dokonania jakichkolwiek wpłat, sugerując wyeliminowanie z udziału w zebraniach członków spółdzielni posiadających spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.

Precyzując swoje żądania ( k 114 akt) powód wskazał, iż pozwana naruszyła jego dobra osobiste przez podanie faktu złożenia do Prokuratury doniesienia o popełnieniu przestępstwa do publicznej wiadomości, co miało sugerować , że jest przestępcą. Nadto stwierdzenie ,,Ta sprawa ma wiele wątków, a ten Pan narobił już wiele złego”- zdaniem powoda - w kontekście całego artykułu- przedstawiało go jako przestępcą którego należy ścigać.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu z 13 stycznia 2006 r. powództwo Witolda Łady zostało oddalone( k.122 akt).Wyrok ten został – na skutek apelacji powoda- uchylony wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 24 października 2006 r. przekazano sprawę Sądowi Okręgowemu w Elblągu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego (k.195akt).

W uzasadnieniu wyroku sądu II instancji wskazano, iż Sąd nie ustalił jakie dobro osobiste zostało naruszone przez pozwaną, jak również po stosownym pouczeniu stron dopuścić i przeprowadzić zawnioskowane przez strony dowody, a następnie na podstawie oceny całokształtu materiału dowodowego ustalić stan faktyczny. Ocena stanu faktycznego winna obejmować ustalenie czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda, przy uwzględnieniu, że o dokonaniu naruszenia dobra osobistego decyduje obiektywna ocena konkretnych okoliczności.

 

                                                         Sąd ustalił co następuje:

Witold Łada był radnym Sejmiku Warmińsko – Mazurskiego oraz prezesem Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Elblągu. W 2002 r. startował także w wyborach na przedstawiciela do zebrania przedstawicieli spółdzielni, przy czym nie został wybrany- dostał najmniejszą ilość głosów.( dowód: zeznania powoda Witolda Łady- k.372-373akt )

W listopadzie 2002 r. Witold Łada wystąpił z listem otwartym do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu, w którym wnosił o wniesienie na obrady sesji Rady Miasta projektu uchwały o m .in. udzielenie bonifikaty przy sprzedaży nieruchomości stanowiących własność miasta Elbląga zajętych pod budownictwo mieszkaniowe na rzecz użytkownika wieczystego w wysokości 90proc.wartości nieruchomości ustalonej przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego (dowód: list otwarty Witolda Łady z 22 listopada 2002 r-k.230akt)

Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu organizowało spotkania z mieszkańcami, w których tematem były regulacje ustaw dotyczących spółdzielni mieszkaniowych oraz przekształcenia użytkowania wieczystego we własność. Dwa takie spotkania odbywały się 5 i 12 lutego 2002 r. w Sali Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu po czym Rada Nadzorcza Spółdzielni uzyskała wiedzę, iż organizatorzy tych spotkań podawali nieprawdziwe informacje( np. odnośnie możliwości nie płacenia czynszów przez (lokatorów) i polecono zarządowi Spółdzielni nieudostępnianie sali w przyszłości.

(dowód: pismo prezesa Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Elblągu- k.13, umowa najmu-k.14iwyciąg z protokołu Rady Nadzorczej 25 lutego 2002 r.-k.15aktdochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładęsygn.akt.1 Ds1517/04Prokuratury Rejonowej w Elblągu

Kolejne spotkanie organizowane przez Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu odbywało się za blokiem nr 20 przy ul. Wiejskiej w dniu 10 lipca 2002 r. na temat zagrożeń dla członków spółdzielni mieszkaniowych.

(dowód: ogłoszenie- k 16 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę , sygn. akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 25 listopada 2002 r. odbyło się spotkanie zarządu Spółdzielni  Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu z członkami Spółdzielni ( wśród nich był Witold Łada) w sprawie ustanowienia odrębnej własności lokali. Zebrani członkowie zaproponowali wystąpienie do Rady Miasta Elbląga a wnioskiem o udzielenie bonifikat z tytułu przekształcenia użytkowania wieczystego gruntów we własność.

( dowód: kopia notatki ze spotkania- k. 19 i lista obecności- k. 20aktdochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ład, sygn. akt 1 Ds1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” w Elblągu pismem z 12 lutego 2003 r. zwróciła się do prezydenta Miasta Elbląga o udzieleniu bonifikaty przy ustalaniu wynagrodzenia z tytułu nabycia prawa własności działek będących w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni.

( dowód: pismo- k 37-38akt)

W dniu 17 lutego 2003 r. miało miejsce kolejne spotkanie członków Spółdzielni( w tym Witolda Łady) z Zarządem Spółdzielni w sprawie możliwości przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów na prawo własności. Prezes Spółdzielni poinformowała wówczas o wniosku skierowanym do Prezydenta Miasta Elbląga o udzielenie bonifikaty i pracach związanych z wyodrębnieniem lokali mieszkalnych.

( dowód: kopia notatki ze spotkania- k 21 i lista obecności- k 22aktdochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W maju 2003 r. Witold Łada wystąpił z kolejnym listem otwartym do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu, w którym wnosił o wniesienie na obrady sesji Rady Miasta projektu uchwały o m.in. udzielenie bonifikaty przy sprzedaży nieruchomości stanowiących własność miasta Elbląga zajętych pod budownictwo mieszkaniowe na rzecz użytkownika wieczystego w wysokości 95 proc wartości nieruchomości ustalonej przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego.

( dowód: list otwarty Witolda Łady z 7 maja 2003 r.-k.231akt)

W dniu 27 czerwca 2003 r. została podjęta uchwała Zebrania Przedstawicieli członków Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu, w której upoważniono zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej do kupna, w ramach posiadanych środków finansowych i po zasięgnięciu opinii Rady Nadzorczej Spółdzielni, prawa własności gruntów użytkowanych wieczyście przez Spółdzielnię z uwzględnieniem bonifikat udzielonych przez właścicieli gruntów, którym jest Gmina Miejska  w Elblągu.

(dowód: kopia uchwały nr 10 Zebrania Przedstawicieli Członków Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu z 27 czerwca 2003 r.- k. 39akt)

Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu organizowało spotkania z członkami elbląskich spółdzielni mieszkaniowych, w tym zwracano się do tych którzy  w ostatnich miesiącach przekształcili spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu- zapraszając do skorzystania z bezpłatnych wyjaśnień i porad w razie wątpliwości dotyczących treści umów.

( dowód: pismo-k.36 akt)

W dniu 26 czerwca 2003 r. została podjęta uchwała Rady Miejskiej w Elblągu w sprawie udzielenia bonifikat od ceny sprzedaży nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy Miasto Elbląg, w której wyrażono zgodę na udzielenie przez Prezydenta Miasta Elbląg bonifikat od ceny sprzedaży gminnych nieruchomości, jeżeli nieruchomość jest sprzedawana spółdzielniom mieszkaniowym w związku z ustanowieniem na rzecz członków spółdzielni odrębnej własności lokalu lub z przeniesieniem na członków spółdzielni własności lokalu- w wysokości 80 proc. różnicy pomiędzy wartością prawa własności nieruchomości a wartością jej prawa użytkowania wieczystego.

( dowód : kopia uchwały nr VIII/121?2003 r. Rady Miejskiej w Elblągu z 26 czerwca 2003 r.- k.7 akt)

W dniu 14 lipca 2003 r. zostało skierowane do poszczególnych członków spółdzielni pismo zawierające uchwałę Zarządu SM ,,Zakrzewo” dotyczącą przedmiotu odrębnej własności lokali , że wskazaniem, że dane te mogą być udostępniane jedynie osobom wskazanym w przepisie art.43 ust.1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, w związku z czym skierowano prośbę o dopilnowanie by nie trafiały w ręce osób, których nie dotyczyły.

( dowód: pismo Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu z 14 lipca 2003 r..k.30 akt)

Pismem z dnia 28 listopada 203 r. zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu zwrócił się do Prezydenta Miasta Elbląga o przedstawienie warunków finansowych ( kwot do zapłaty) w sprawie kupna prawa własności gruntów będących w użytkowaniu wieczystym spółdzielni, z uwzględnieniem uchwalonych przez Rade Miejską bonifikat od ceny sprzedaży nieruchomości oraz możliwości rozłożenia należności na raty. W odpowiedzi na to pismo 15 grudnia 2003 r. uzyskano informację, iż orientacyjna cena nabycia przez Spółdzielnię prawa własności nieruchomości wynosiłaby około 500.000.zł .przy czym wskazano, że w celu ustalenia ceny niezbędne jest wykonanie operatów szacunkowych poszczególnych nieruchomości.

( dowód: kopia pisma zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu z 28 listopada 2003 r.- k.40-41akt)

W dniu 1 grudnia 2003 r. Witold Łada wraz z innymi członkami Spółdzielni zwrócił się do zarządu Spółdzielni o bezpłatne wynajęcie Sali na spotkanie z członkami Spółdzielni na 19 grudnia 2003 r. Tematem spotkania miała być informacja na temat tego na jakim etapie i co spółdzielnia zrobiła, żeby przekształcić mieszkanie w pełna własność. Zarząd Spółdzielni udzielił negatywnej odpowiedzi, wskazując na brak możliwości wynajęcia Sali zgodnie z harmonogramem działalności Spółdzielczego Domu Kultury.

( dowód : pisma z 31 listopada 2003 r.- k. 26 i odpowiedź zarządu- k 27-28 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę sygn. akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W grudniu 9 grudnia 2003 r. Witold Łada zwrócił się do zarządu Spółdzielni o przekazanie na piśmie nazwisk 103 Przedstawicieli Członków w rozbiciu na poszczególne grupy( okręgi) Zarząd Spółdzielni zwrócił się do niego o określenie celu dla jakiego chce uzyskać tą listę wskazując, że lista ta zawiera także adresy tych osób, a zarząd ujawniając ja mógłby się narazić na zarzut naruszenia przepisów ustawy o ochronie danych osobowych Witold Łada ponownie zgłosił się po tą listę 11 grudnia 2002 r. ,przy czym odmówiono mu jej udostępnienia , a następnie stwierdził, że skieruje sprawę do Prokuratury. Zaproponowano mu rozmowę z zarządem Spółdzielni, ale oświadczył, że nie będzie rozmawiał bo jest sam i zostanie zakrzyczany. Następnie Witold Łada zostawił swoje numery telefonów, by poinformować go czy następnego dnia otrzyma żądana listę. W dniu 12 grudnia 2002 r. Witold Łada stawił się ponownie żądając udostępnienia nazwisk osób Przedstawicieli Członków bez adresów ich zamieszkania, ale odmówił podania celu udostępnienia tych materiałów i złożenia podopisu pod wnioskiem, Zawierającym zobowiązanie do zachowania w tajemnicy uzyskanych danych osobowych.

( dowód: pismo Witolda Łady- k.29, odpowiedz zarządu- k 30, notatka służbowa z 11 grudnia 2003 r.,- k 34, wniosek -k 35 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę , sygn. akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 19 grudnia 2003 r .zostało zorganizowane przez Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu zebranie członków spółdzielni w Świetlicy działkowej przy ul Szarych Szeregów na temat przekształcenia mieszkań w odrębną własność.

(dowód: zaproszenie – k 36 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę  ,sygn akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 22 grudnia 2003 r .została podjęta uchwała Rady Nadzorczej .Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu, w której przychylono się do koncepcji Zarządu Spółdzielni w sprawie odbycia w 1 kwartale 2004 r. zebrań informacyjnych z członkami Spółdzielni na temat kosztów związanych z zakupem prawa własności gruntów będących w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni, jak również postanowiono o podjęciu negocjacji z władzami Gminy Miasta Elbląg w sprawie zróżnicowania odpłatności za tereny położone bezpośrednio pod budynkami oraz tereny poza budynkami zabudowane infrastrukturą towarzyszącą.

(dowód: kopia uchwały nr.43/2005 Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu 22 grudnia 2003 r.-k.43akt,

wyciąg z protokolarna Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu - k .37-38 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygnakt1Ds1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Pismem z 30 grudnia 2003 r. Witold Łada skierował do zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu wniosek o przygotowanie dokumentacji związanej z przekształceniem jego lokatorskiego mieszkania spółdzielczego w odrębną własność z uwzględnieniem zasady, iż koszt przekształcenia nie może być wyższy niż 3 proc .wartości rynkowej lokalu. W odpowiedzi wskazano, iż brak podstaw prawnych do uwzględnienia wniosku.

(dowód: pismo z 30 grudnia 2003 r. –k42 i odpowiedz-k43aktdochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę sygn akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

Pismami z 19 stycznia 2004 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” w Elblągu zwróciła się do Prezydenta Miasta Elbląga, Przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu oraz radnych zamieszkałych na osiedlu Zawada ( Juliusza  Dziewałtowskiego –Gintowta ,Andrzeja Tomczyńskiego, Jana Witkowskiego i Ryszarda Klima) o rozpatrzenie możliwości zwiększenia bonifikaty od ceny sprzedaży nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy Miasta Elbląg i wsparcia działań spółdzielców mieszkających na osiedlu Zawada w dążeniu do nabycia tych gruntów na własność.

(dowód: kopie pism z 19 stycznia 2004 r.-k,-44-51akt)

W dniu 19 lutego 2004 r. została podjęta uchwała Rady Miejskiej w Elblągu zmieniającą uchwałę w sprawie udzielenia bonifikat od ceny sprzedaży  nieruchomości gruntowych stanowiących własność Gminy Miasta Elbląg ,w której wyrażono zgodę na udzielenie  przez Prezydenta Miasta Elbląg bonifikat od ceny sprzedaży gminnych nieruchomości, jeżeli nieruchomość jest sprzedawana spółdzielniom mieszkaniowym w związku z ustanowieniem na rzecz członków spółdzielni odrębnej własności lokalu lub z przeniesieniem na członków spółdzielni własności lokalu- w wysokości 90 proc. różnicy pomiędzy wartością prawa własności nieruchomości a wartością jej prawa użytkowania wieczystego. Uchwała ta została podjęta na wniosek Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu oraz Elbląskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Sielanka” w Elblągu.

(dowód: kopia uchwały nr XIII/266/2004r.Rady Miejskiej w Elblągu z 19 lutego 2004 r.-k.8 ,52akt,

pismo Prezydenta Miasta Elbląga z 5 marca 2004 r.- k 53 akt)

Witold Łada w wypowiedziach radiowych w Radiu-El w lutym 2004 r. wskazywał , że żadna spółdzielnia nie wystąpiła z wnioskiem do Prezydenta o wykup nieruchomości, jak również sam nie wystąpił o dokonanie przekształcenia , gdyż Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” hamuje ten proces- nie wykonując uchwały Zebrania Przedstawicieli Członków z 27cerwca.

Te wypowiedzi Witolda Łady były prostowane przez Urszulę Orłowską – Budo w innym programie radiowym z 5 lutego 2004 r. oraz programie telewizyjnym, gdzie informowano także o działalności podejmowanych przez Spółdzielnie Mieszkaniowa ,, Zakrzewo” w Elblągu zmierzających do przekształcenia poszczególnych praw do lokali.

(dowód: stenogramy z nagrań radiowych-k.64 - 67akt,stenogram z nagrania telewizyjnego -k 68-69 akt)

W dniu 25 lutego 2004 r do siedziby Spółdzielni zgłosiła się Danuta Bojar wraz z reprezentującym ja Witoldem Ładą w sprawie przekształcenia prawa do lokalu ze spółdzielczego lokatorskiego na spółdzielcze własnościowe oraz przekształcenia lokalu w odrębna własność. Danuta Bojar wskazała m in. iż zaciągnęła kredyt na nabycie gruntu, po czym została poinformowana przez pracownika spółdzielni ,że przy przekształceniu prawa do lokalu na własnościowe członek ma możliwość zawieszenia płatności 30 proc. między wartością rynkowa a zwaloryzowanym wkładem mieszkaniowym, a przy prawie odrębnej własności lokalu zobowiązany jest tą różnicę  uregulować w całości.

Witold Łada stwierdził wówczas, że spółdzielnia źle traktuje członków przyjmując ich w przejściu pokoju, oszukuje członków wprowadzając ich w błąd , a członkowie spółdzielni boja się na organizowanych zebraniach pytać przekształcenia i nie mając rzetelnych informacji ze spółdzielni musza przychodzić do stowarzyszenia uwłaszczeniowego .Nadto Witold Łada oświadczył, że spółdzielnia chce nabyć grunt od miasta za darmo, a następnie sprzedać go lokatorom po wysokich cenach, przy czym uważał, że w przypadku ustanowienia pełnej własności Danuta Bojar musiałaby zapłacić 22 proc. Vat –u od wartości transakcji wraz z kosztami nieruchomości.

(dowód: kopia protokołu z 25 lutego 2004 r.-k24-25 akt dochodzenia sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt1Ds1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu ,zeznania świadka Anny Raczyńskiej -k. 273 akt, zeznania świadka Danuty Bojar -k 363 akt )

W dniach od 16 lutego do 3 marca 2004 r Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” w Elblągu organizowała spotkania z członkami w sprawie omówienia warunków finansowych możliwości wykupu przez Spółdzielnię od Gminy Miasta Elbląg prawa własności gruntów będących w użytkowaniu wieczystym.

(dowód protokół zbiorczy – k.48-49 i harmonogram zebrań z członkami SM ,,Zakrzewo”- k 50 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn. akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 8 marca2004 r. Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu podjęła uchwałę,  będących we władaniu spółdzielni na prawach wieczystego użytkowania o powierzchni 18,7178 ha, uwzględnieniem 90 proc .bonifikaty , celem ustanowienia odrębnej własności mieszkaniowych.

(dowód „kopia uchwały Nr 7/2004 Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu –k. 54 akt)

Witold Łada w piśmie złożonym w Spółdzielni 19 marca 2004 r zażądał odpowiedzi na pytania jakie zadłużenie ciąży na Spółdzielni w stosunku do Skarbu Państwa i na jego mieszkaniu w stosunku do Skarbu Państwa. W odpowiedzi uzyskał informację, że Spółdzielnia nie posiada zobowiązań wobec Skarbu Państwa, a na jego mieszkaniu nie ciąży zobowiązanie, gdyż posiada spółdzielcze lokatorskie prawo do tego lokalu.

(dowód: kopie pism-k.53-54 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę,sygn.akt1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 19 marca 2004 r .do Spółdzielni zgłosiła się Barbara Gąsiorowska w sprawie uwłaszczenia gruntów związku z informacją uzyskana od Witolda Łady, iż Spółdzielnia nie złożyła wniosku do Urzędu Miejskiego o wykup gruntu. Zażądała okazania pisma w sprawie wykupu gruntów, po czym przedstawiono jej stosowne dokumenty.

(dowód: kopia notatki służbowej -k 55 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Łade, sygn akt 1 Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 22 marca 20o4 r. Witold Łada skierował do Zarządu Spółdzielni pismo, w którym poinformował, że wpłacił 7,22 zł stanowiąc a równowartość kwoty umorzenia kredytu na swoje mieszkanie z żądaniem przekazania tej kwoty do budżetu Państwa. Poinformowano go iż kwota ta została zaliczona na poczet czynszu, gdyż  Spółdzielnia nie może uznać jej jako kwotę stanowiącą  równowartość kwoty umorzenia.

(dowód: kopie pism-k.56-58 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn. akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu prowadził w kwietniu 2001 r. rokowania z przedstawicielem Gminy Miasta Elbląg które zakończyły się sporządzeniem protokołu z rokowań z 21 kwietnia 2004 r .i ustaleniem łącznej ceny sprzedaży nieruchomości po uwzględnieniu bonifikaty na 291.274,90zł.

(dowód: kopia protokołu z rokowań z 21 kwietnia 2004 r.-k 56-57 akt)

W dniu 7 czerwca 2004 r. Witold Łada stawił się w Siedzibie Spółdzielni i stwierdził , że przyszedł do Spółdzielni ze świadkiem i chce rozmawiać z Zarządem, przy czym ,,świadek” ( pan Zabłocki) był u Głównej Księgowej ustalał sposób wypełniania deklaracji podatkowej w związku z ustanowieniem odrębnej własności Wnosił o udostępnienie listy delegatów na Zebranie Przedstawicieli Członków, protokołu z Zebrania Przedstawicieli członków z 31 maja 2004 r. oraz domagał się wynajęcia Sali Spółdzielczego Domu Kultury.

Uwzględniając przebieg wcześniejszego zebrania ( z 19 grudnia2003 r., gdy upubliczniał informacje zawarte w treści protokołu Zebrania Przedstawicieli Członków łącznie z nazwiskami) Zarząd wyraził obawę , co do możliwości wykorzystania tych informacji do innych celów - Witold Łada wówczas stwierdził, że jest to prowokacji i wyszedł na korytarz, aby zatelefonować na Policję. Po wykonaniu telefonu wrócił do pokoju Prezesa i ponowił swoje pytanie żądając odpowiedzi ,,tak” lub ,,Nie” i wyznaczając czas na ich udzielenie na 30 minut. Pan Zabłoci wszedł w tym czasie także do pokoju Prezesa Spółdzielni i stwierdził, że nie przyszedł z Witoldem Ładą, a tylko w swojej sprawie podatkowej i wyszedł. Witold Łada stwierdził wówczas, że Prezes Spółdzielni terroryzuje swoich członków i boją się mówić. Następnie Witold Łada zostawił dwa pisma w sekretariacie i oświadczył, że będzie czekał na odpowiedź 30 minut. Uzyskał informacje, że zostanie mu udzielona pisemna odpowiedź w ciągu 7 dni.

(dowód: kopia notatki służbowej- k. 63 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Łade, sygn akt 1 Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu,

zeznania pozwanej Urszuli Orłowskiej - Budo- k. 374 akt)

Pismami z 7 czerwca 2004 r. Witold Łada zwrócił się do Zarządu Spółdzielni z prośba o udostępnienie mu danych osobowych Przedstawicieli Członków na Z. P. Cz. W Spółdzielni oraz członków Rady Nadzorczej Spółdzielni. Listę przedstawicieli do Zebrania Przedstawicieli Członków SM ,,Zakrzewo” w Elblągu wysłano mu 9 czerwca 2004 r.

(dowód: kopie pism - k -. 59 i 62, notatka służbowa -k 63 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn. akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

Pismami z 8 czerwca 2004 r. Witold Łada zażądał od Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu niezwłocznie udostępnienia mu na piśmie danych o ilości zatrudnionych pracowników w Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” wysokości średniego uposażenia pracownika( brutto) i wysokości uposażenia członków Zarządu( brutto) ,a także ilości członków Rady Nadzorczej w Spółdzielni, wysokości pobieranych diet ,w tym przewodniczącego Rady Nadzorczej , sposobu naliczania diet i ilości posiedzeń Rady Nadzorczej w okresie od 1 stycznia 2004 r. do 31 maja 2004 r. Kolejne pismo Witold Łada złożył 14 czerwca 2004 r., a domagał się niezwłocznego udostępnienia mu na piśmie nazwisk pracowników ,którzy są przedstawicielami na Zebranie Przedstawicieli Członków Spółdzielni.

W dniu 14 czerwca 2004 r. poinformowano Witolda Ładę, iż Zarząd Spółdzielni ustosunkuje się do tych pism w terminie 14 dni, przy czym wskazano, iż listę przedstawicieli członków na Zebrania Przedstawicieli Członków przesłano pocztą 9 czerwca 2004 r., a lista członków Rady Nadzorczej znajduje się na tablicy ogłoszeń w budynku Spółdzielni . Dodatkowo wysłano do Witolda Łady wykaz członków Rady Nadzorczej i powtórnie listę przedstawicieli członków.

W dniu 15 czerwca 2004 r. Witold Łada zwrócił się z kolejnym pismem do Zarządu Spółdzielni o wynajęcie sali na 12 spotkań z członkami Spółdzielni w celu omawiania spraw przekształcenia mieszkań w odrębną własność.

(dowód: kopie pism-k.65,68-71-74 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

Pismem z 15 czerwca 2004 r. Spółdzielnia Mieszkaniowa ,,Zakrzewo” w Elblągu poinformowała Witolda Ładę w odpowiedzi na jego wcześniejsze pisma z 8,14 i 15 czerwca- o ilości zatrudnionych pracowników, wysokości średniego uposażenia na pracownika ( brutto), wysokości uposażenia członków Rady Nadzorczej w Spółdzielni , wysokości pobieranych diet ,w tym przewodniczącego Rady Nadzorczej, a odmówiono wskazania nazwisk pracowników – przedstawicieli na Zebranie Przedstawicieli Członków Spółdzielni oraz wynajmowania Sali na potrzeby zebrań organizowanych przez Witolda Ładę.

(dowód: kopia pisma z 15 maja 2004 r..- k. 31-35 akt)

W dniu 16 czerwca 2004 r członkowie Komisji Zakładowej NSZZ ,,Solidarność’ Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” sporządzili skargę na działania Witolda Łady ( radnego Sejmiku Samorządowego Województwa Warmińsko- Mazurskiego) do przewodniczącego sejmiku. Wskazano, iż swoimi żądaniami wywiera presje na organy samorządowe spółdzielni, gdyż zmierza do ograniczenia praw członkowskich pracowników spółdzielni, bo władze Spółdzielni mogą czuć się zobligowane do zatrudnienia osób nie będących czółkami Spółdzielni.

(dowód: kopia pisma- k 78 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę , sygn.akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 17 czerwca 2004 r. Witold Łada skierował kolejne pisma do Zarządu Spółdzielni, w którym zażądał niezwłocznie udzielenia odpowiedzi na pytanie do jakiego związku rewizyjnego należy Spółdzielnia oraz kiedy przeprowadzono ostatnio lustrację w Spółdzielni, a ponadto udostępnienia mu wglądu do protokołu z Walnego Zebrania Przedstawicieli Członków odnośnie uposażenia członków Zarządu oraz diet członków Rady Nadzorczej.                                                                                                                                                                              (dowód: kopie pism- k. 79i 81 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

W dniu 17 czerwca 2004 r. odbyło się posiedzenie zarządu Spółdzielni które zostało poprzedzone wysłuchaniem Witolda Łady, który przybył z Aliną Pachnik, zastępcą prezesa stowarzyszenia uwłaszczeniowego. Rozmowa została rozpoczęta od wniosku Witolda Łady o natychmiastowe zwolnienie z pracy w Spółdzielni Henryka Sułka, uzasadniając to, skargami na wymienionego z powodu lekceważącego sposobu załatwiania interesantów, mąceniem przez niego w działalności Spółdzielni oraz utrudnieniem dostępu do dokumentów z prac organów samorządu spółdzielczego poprzez zbywanie zainteresowanego tłumacząc się brakiem czasu” .Henryk Sułek z uwagi na te zarzuty zdecydował się na opuszczenie posiedzenia zarządu. Prezes Zarządu Spółdzielni stwierdziła niezasadność zarzutów stawianych Henrykowi Sułkowi.

(dowód: kopia wyciągu z protokolarna zarządu-k.80 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn. akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej Elblągu)

W dniach 22 lub 23 czerwca Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu organizowało spotkanie w szkole podstawowej nr 9 w Elblągu na temat przekształcenia mieszkań w odrębną własność. W trakcie spotkania Witold Łada podawał informacje uzyskane w Spółdzielni odnośnie wysokości średnich zarobków pracowników spółdzielni, wskazując, że wynoszą około 1.800 zł, a zarządu – około 4.000zł.

(dowód: kopie zaproszeń- k 83 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę  sygn.akt 1Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu)

zeznania powoda Witolda Łady- k 372-373akt)

W spotkaniach organizowanych przez Witolda Ładę brali również udział pracownicy spółdzielni, którzy byli jednocześnie członkami spółdzielni, a chcieli uzyskać informacje na temat tego co przekazuje na spotkaniach. W celu prostowania ewentualnych nieprawdziwych informacji podawanych na tych spotkaniach brała w nich również Anna Raczyńska, pracująca w Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu jako specjalista do spraw członkowskich, przy czym zaniepokojona wypowiedziami Witolda Łady poszła również na posiedzenie zarządu Spółdzielni i przekazała uzyskane informacje, wskazując, że uderza to w wiarygodność pracowników spółdzielni.

(dowód: zeznania świadka Anny Raczyńskiej - k 273akt)

Pismem z 25 czerwca 2004 r. Witold Łada zażądał niezwłocznie od Zarządu Spółdzielni podania nazwisk przewodniczącego i członków zarządu NSZZ ,,Solidarność” w Spółdzielni ,którzy brali udział w spotkaniu tego dnia. Podobnej treści pismo skierował następnie do Komisji Zakładowej NSZZ ,,Solidarność” przy Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu.

Korespondencja w tej kwestii została następnie położona 14 lipca 2004 r. w kilku egzemplarzach na parapecie sklepu spożywczego przy ul. Robotniczej.

(dowód: kopie pism –k. 87,90 oraz notatka służbowa Stanisława Osaka - k.95 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn. akt 1 Ds 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

zeznania świadka Stanisława Osaka - k. 272v.-273akt)

Z kolei pismem 5 lipca 2004 r. Witold Łada poinformował Zarząd Spółdzielni, iż udzielone mu informacje nie były wyczerpujące, po czym zażądał ponownie informacji dotyczącej wysokości realnego średniego uposażenia brutto (łącznie ze wszystkimi premiami i dodatkami) na pracownika oraz każdego członka zarządu w złotych, wysokości realnych diet pobieranych przez członków Rady Nadzorczej oraz udostępnienie na piśmie nazwisk pracowników spółdzielni będących jednocześnie przedstawicielami na Z.P.Cz.

W odpowiedzi zarząd wskazał, że wyczerpująco odpowiedział na pytania we wcześniejszym piśmie.

(dowód: kopie pism - k. 89.91 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu )

W dniu 19 lipca 2004 r. zarząd Spółdzielni Mieszkaniowe ,,Zakrzewo” w Elblągu złożył do Prokuratury Rejonowej w Elblągu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ujawnienia informacji i działania na szkodę Spółdzielni przez Witolda Ładę. Postępowanie w tej sprawie zostało zakończone postanowieniem o odmowie wszczęcia dochodzenia z 10 sierpnia 2004 r. ( zatwierdzonym 13 sierpnia 2004 r .przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Elblągu), które zostało utrzymane w mocy postanowieniem Sądu Rejonowego w Elblągu z 30 grudnia 2004 r.

(dowód: zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa- k. 1- 6, postanowieniem Sadu Rejonowego w Elblągu w sprawie o sygn.akt Kp 701/04- k. 193-195 akt dochodzenia w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę, sygn.akt1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu )

W dniu 12 sierpnia 2004 r. na łamach ,,Dziennika Elbląskiego” został opublikowany artykuł prasowy autorstwa Agaty Kałuskiej pod tytułem ,,Radny do prokuratury”. W treści tego artykułu wskazano, iż władze Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” skierowały do elbląskiej prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez jednego z nadzwyczaj aktywnych członków spółdzielni- Witolda Ładę .Zamieszczono również wypowiedzi prezesa Spółdzielni- Urszuli Ormowskiej-Budo, która wskazała ,iż ,,(…) ten Pan narobił już wiele złego (…) , a w piśmie do prokuratury znalazły się zarzuty dotyczących spółdzielni i jej pracowników które z racji o ochronie danych osobowych nie mogą być rozpowszechniane wśród osób trzecich, jak również narusza ja dobra osobistego osób zatrudnionych w spółdzielni( uzyskuje informacje dotyczące np. zarobków pracowników a następnie je ujawnia ). Nadto wskazała , iż drugi z zarzutów  dotyczył działania na szkodę spółdzielni, konkretnie nacisków, jakie wywierał, aby doprowadzić do wykupu gruntów po niekorzystnej cenie ( próbował wywierać naciski ,aby wykupić grunty, gdy bonifikata wynosiła 80 proc. podczas gdy zarząd Spółdzielni prowadził negocjacje o obniżenie ich ceny i zwiększenie bonifikaty) a trzeci z zarzutów dotyczył wprowadzania w błąd członków spółdzielni.

( bezsporne- kopia artykułu prasowego-k.6akt)

Treść tego artykułu prasowego została napisana przez Agatę Kałuską, przy czym wypowiedzi poszczególnych osób nie były autoryzowane. Treść wypowiedzi Urszuli Ormowskiej- Budo była zapisywana przez dziennikarkę w trakcie rozmowy telefonicznej w postaci najważniejszych tez ,a nie były to wypowiedzi dosłowne. Artykuł stanowił streszczenie rozmowy przeprowadzonej m in. z Urszula Orłowską – Budo. Dziennikarka nie sprawdzała w Prokuraturze czy spółdzielnia faktycznie złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Inicjatywa przygotowania artykułu prasowego wyszła ze strony dziennikarki ( wskazującej, iż informacje na temat uzyskała na zebraniu zarządu NSZZ ,,.Solidarność”), która dzwoniła do Urszuli Orłowskiej- Budo, przy czym ta ostatnia udzielała odpowiedzi na zadane pytania, a nie miała wpływu na treść  publikacji, z która zapoznała się po jej opublikowaniu. Tytuł artykułu i dołączone do niego zdjęcie zostały opracowane przez kogoś z redakcji gazety.

(dowód: zeznania świadka Agaty Kałuskiej-k.364akt

zeznania pozwanej Urszuli Ormowskiej –Budo-k. 373-374)

Witold Łada skierował do Sądu Rejonowego w Elblągu prywatny akt oskarżenia przeciwko Urszuli Ormowskiej – Budo, w którym zarzucał jej , że 12 sierpnia 204 r. na łamach gazety ,,Dziennik Elbląski” w publikacji prasowej zawierającej autoryzowany wywiad z Urszulą Ormowską – Budo poprzez stwierdzenie ,że Witold Łada działał na szkodę członków Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu, w[prowadza w bład członków tejże spółdzielni oraz ujawniając dane o wysokości wynagrodzeń członków zarządu tek spółdzielni i jej pracowników narusza przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, pomówiła Witolda Ładę o takie postępowanie, które poniżyło go w opinii publicznej i naraziło na utratę zaufania potrzebnego do zajmowanego stanowiska radnego Sejmiku Województwa Warmińsko – Mazurskiego oraz Prezesa Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego w Elblągu. W wyniku przeprowadzonego postępowania karnego Urszula Orłowska –Budo została uniewinniona wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z 25 maja 2005 r. który następnie został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu z 21 października 2005 r.

(dowód: wyroki Sadu Rejonowego w Elblągu z 25 maja 2005 rw sprawie o sygn.aktVIIIK 277/04 i Sądu Okręgowego w Elblągu z 21 października 205 r. w sprawie o sygn.akt VI Ka 513/05-k.- 93-104akt)

Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe w Elblągu na przełomie ostatnich 3-4 lat organizowało 4-5 spotka z członkami spółdzielni. Na spotkania przychodzili członkowie spółdzielni, jak również osoby nie będące członkami spółdzielni. Informacje o zebraniach były wywieszane tam gdzie wywieszano ulotki. Zebrania te były prowadzone przez Witolda Ładę, przy czym tłumaczono na nich zebranym o możliwości przekształcenia mieszkań z lokatorskich i własnościowych spółdzielczych na odrębna własność lokali, a szczególności podawano jakie będą koszty przekształcenia, ile kosztuje wpis do księgi wieczystej sporządzenie aktu notarialnego, przy czym wskazywano jaka była różnica między poszczególnymi rodzajami  przekształceń. W trakcie tych zebrań wskazywano także jakie są średnie przeciętne wynagrodzenia danego pracownika spółdzielni, ale nie podawano imion i nazwisk tych osób. Witold Łada wskazywał także, że działania spółdzielni są nielegalne, gdyż chce przekształcić mieszkania za dużą sumę na własnościowe spółdzielcze prawa do lokali, a nie na odrębną własność lokali, przy czym działania spółdzielni stanowi zdzierstwo na spłatę kredytu, gdyż pieniądze nie idą do Skarbu Państwa. Witold Łada wskazywał również, iż w przypadku gdyby spółdzielnia chciała brać kredyt to nie musiała pytać o zgodę osób, które mają spółdzielcze prawa do lokali, a inaczej było w przypadku odrębnej własności lokali. Przekazywano także członkom spółdzielni informacje, że osoby , które mają odrębną własność lokali i nie mają czym zapłacić nie mogą być wyrzucone z mieszkania przez spółdzielnię.

(dowód: zeznania świadka Aliny Pachnik-k269v.-270akt,

zeznania świadka Edwarda Jocza -k. 270 akt,

zeznania świadka Barbary Gąsiorowskiej-k.356 v.-akt

Wiedza jaką poszczególne osoby uzyskiwały na tych spotkaniach sprowadzała się do informacji, że trzeba wziąć ze spółdzielni druk, który następnie należy wypełnić, a spółdzielnia ma obowiązek na żądanie członka przekształcić mieszkanie. W przypadku członków spółdzielni, którzy mieli spłacone wszystkie kredyty informowano ich ,że mieszkania im się należą i nie muszą płacić żadnej kwoty aby wykupić mieszkanie na własność ,a żądanie od nich jakiejś dodatkowej kwoty jest niesprawiedliwe, ewentualnie powinna być to symboliczna złotówka. Wskazano także, że koszt przekształcenia mieszkania to wydatek rzędu kilkuset złotych, do 1.500zł.razem z kosztami związanymi z wykupem gruntu i sporządzeniu aktu notarialnego. Przekazywano także członkom spółdzielni informacje, że w razie upadłości spółdzielni mieszkania mogą być sprzedane, a ludzie ,,pójdą na bruk”. Witold Łada informował także członków spółdzielni, że gdy będą mieli mieszkania na własność to nie będą musieli za nie płacić. Wskazywał także, że rzeczoznawca nie musi dokonywać wyceny mieszkań.

Witold Łada wskazywał na organizowanych przez siebie zebraniach, że zarobki w spółdzielni są  wysokie, a jest nieróbstwo lub zarząd niezbyt dobrze pracuje ( wskazano przy tym nieprawidłowości w pracy zarządu). Wskazywał także, że pracownicy spółdzielni kłamią popełniają przestępstwo i należy składać zawiadomienie do Prokuratury, gdyż wprowadzają członków spółdzielni w błąd wskazując im na konieczność przekształcenia mieszkań na własnościowe spółdzielcze prawa do lokali, a dopiero następnie na odrębną własność.

Przekazywał także informacje, że pracownicy spółdzielni założyli związek zawodowy, po to aby ich bronił przed pracodawcą, czyli członkami spółdzielni. W przypadku pytań o osoby, które już wykupiły mieszkania to wskazywano jedynie, iż popełniły błąd, gdyż było to nie potrzebne, jak również Witold Łada wskazywał, że trzeba takie osoby wyłączyć z zebrania.

(dowód: zeznania świadka Władysława Cyrek-k.270v.-271akt,

zeznania świadka Władysława Koguta-k.271akt,

zeznania świadka Leszka Wilka-k.272akt,

zeznania świadka Anny Raczyńskiej - k. 273akt,

zeznania świadka Janiny Treli - k.360 akt)

Pod wpływem organizowanych zebrań przychodziły do spółdzielni osoby, które przede wszystkim chciały wykupić grunt, gdyż mówiły, że ,,przyjdzie Niemiec i im zabierze, przy czym powoływały się na informacje uzyskane od Witolda Łady. Powodowało to konieczność prostowania informacji udzielanych przez Witolda Ładę.

(dowód : zeznania świadka Anny Raczyńskiej - k. 273 akt)

Treść wypowiedzi Witolda Łady z organizowanych przez niego spotkań w sprawach uwłaszczeniowych docierała również do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” w Elblągu - Urszuli Ormowskiej –Budo. Uzyskiwała informacje o tym ,że oskarżał pracowników spółdzielni o nieróbstwo, używając niecenzuralnych słów, jak również udzielał informacji dotyczących pracowników spółdzielni.

(dowód: zeznania pozwanej Urszuli Ormowskiej-Budo-k.373-374akt)

Witold Łada wiązał z treścią publikacji prasowej w ,,Dzienniku Elbląskim” swoje problemy z wyborami do Parlamentu oraz usunięciem go z partii ( Ligi Polskich Rodzin). Pierwotnie miał startować w wyborach do Sejmu z pierwszego miejsca, ale zaproponowano mu piąte lub szóste miejsce tłumacząc to jego niepewną przeszłością, czy tym, że jest człowiekiem pewnym. Witold Łada startował także w wyborach samorządowych do sejmiku wojewódzkiego, przy czym zdobył drugą największą liczbę głosów na swojej liście wyborczej, co jednak nie starczyło, aby dostać się do sejmiku. Natomiast w 2005 r. został wybrany na przewodniczącego swojej grupy członkowskiej w Spółdzielni Mieszkaniowej ,,Zakrzewo” Elblągu.( dowód: zeznania powoda Witolda Łady-k.372-373akt)

 

                                                  Sąd zważył co następuje:

Okoliczności faktyczne w istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy kwestiach Sad ustalił na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony oraz znajdujących się w aktach postępowania karnego w sprawie ujawnienia informacji przez Witolda Ładę ( sygn.akt 1 Ds. 1517/04 Prokuratury Rejonowej w Elblągu) których prawdziwość nie budziła zasadniczych wątpliwości, gdyz strony wzajemnie nie podważały autentyczności przedstawianych przez siebie dokumentów, a jednoczenie nie było podstaw do uznania za niezgodne z rzeczywistością wynikających z nich okoliczności .Podkreślenia przy tym wymagało, iż uznanie za wiarygodne dokumentów składanych przez strony sprowadzało się do przyjęcia ich wiarygodności w zakresie określonym w treści przepisu art.245k.p.c. (stanowiły dowód tego, że osoba, która podpisała dany dokument, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie), a nie przesądzało prawdziwości wynikających z nich okoliczności.

W toku postępowania Sad przesłuchał także wszystkich zawnioskowanych przez strony świadków, jak również przeprowadzono dowód z zeznań stron. Generalnie należy wskazać, że zeznania poszczególnych świadków należało uznać za wiarygodne ( za wyjątkami wskazanymi poniżej), gdyż świadkowie z reguły wzajemnie sobie nie przeczyli, a ich zeznania uzupełniały się lub zazębiały, przy czym z reguły również miały charakter na tyle ogólny, że nie pozwalały na precyzyjne ustalenia faktyczne- świadkowie bowiem w wielu przypadkach tłumaczyli się niepamięcią szczegółów, jak również ograniczenia w zeznaniach świadków racjonalnie tłumaczono ich różne zainteresowania w kwestiach przedstawianych w trakcie spotkań z powodem, a tym samym zwracanie baczniejszej uwagi na interesujące ich kwestie, z pominięciem spraw dla poszczególnych świadków nieistotnych.

Powód przedstawił na poparcie swoich twierdzeń zeznania świadków, którzy byli związani z Obywatelskim Stowarzyszeniem Uwłaszczeniowym ( byli jego aktualnymi lub byłymi członkami),przy czym ta okoliczność sama w sobie nie decydowała o ocenie wiarygodności ich zeznań. Świadkowie Alina Pachnik, Edward Jocz, Barbara Gąsiorowska, Sebastian Czajkowski, Zbigniew Pąsik, Teodozja Moczadłowska, Stanisław Litwin, Krystyna Litwin ,Stanisława Tucholska, Barbara Radziewicz , Alina Kowalczyk,czy Damian Smoliński przedstawiali dość ogólnikowo przebieg spotkań organizowanych przez powoda odnośnie przekształceń własnościowych, przy czym charakterystyczna pozostawała dość niewielka wiedza tych osób na tematy, o których mówiono w trakcie tych spotkań ( przykładowo świadek Alina Pachnik wskazywała o czym mówiono na spotkaniach, ale już nie potrafiła wskazać na czym polegała różnica finansowa między poszczególnymi rodzajami przekształceń, choć pełniła dość odpowiedzialną funkcję wiceprezesa Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego, podobnie jak w przypadku szeregu dalszych świadków, którym utkwiło w pamięci jedynie, iż tego rodzaju przekształcenie niewiele kosztuje, a bliżej nie określone działania spółdzielni były nielegalne).Wskazać także należy, iż w szczegółach ci świadkowie przedstawiali także okoliczności niezgodne z rzeczywistością, jak np. Alina Pachnik, która wskazała na sprawdzanie obecności i sporządzaniu list obecności, czemu zaprzeczyła większość osób biorących udział w tych zebraniach, czy Teodozja Moczadłowska  która wskazywała, iż na spotkaniach nie mówiono o warunkach finansowych przekształceń, choć również z zeznań innych świadków wynikała odmienna okoliczność. Nie podważało to jednak w ogólności zeznań tych świadków, A nie było w ocenie Sądu dostatecznych podstaw do negatywnej oceny wiarygodności ich zeznań z uwagi na ich wzajemne powiązania, zależności i stosunkowo duże zbieżności odnośnie podstawowych kwestii, które były związane z przebiegiem spotkań organizowanych przez powoda.

Również część świadków przedstawionych przez powoda nie była związana z kierowanym przez niego Obywatelskim Stowarzyszeniem Uwłaszczeniowym , choć były to osoby w mniejszym lub większym stopniu zainteresowane kwestią przekształcenia posiadanych lokatorskich praw do lokali. Tacy świadkowie jak Kazimierz Marcjański , Janina Trela ,Jadwiga Brydzińska ,Jadwiga Obrycka, Zdzisław Konopna, Danuta Zgierska, czy Teresa Konopna również w pełni wiarygodny i spójny sposób przedstawiali przebieg spotkań organizowanych przez powoda , a pozwana nie zdołała podważyć wiarygodności i prawdziwości okoliczności wynikających z ich zeznań. Odmienne okoliczności – również w pełni wiarygodny sposób przedstawiała świadek Danuta Bojar, przy czym jej zeznania znajdowały potwierdzenie i uzupełnienie w dokumencie prywatnym sporządzonym przez pracowników spółdzielni.

Dodatkowo wskazać należy , iż część z przesłuchanych świadków nie posiadała praktycznie żadnej wiedzy na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy , a związane z twierdzeniami powoda lub pozwanej, co wiązało się przede wszystkim z ogólnikowymi zeznaniami tych osób lub niepamięcią w zakresie spornych okoliczności. Do tej grupy świadków należało zaliczyć Wojciecha Czerniaka, Stanisława Frankowskiego, Teresy Kaczor, Haliny Szyman (w tym wypadku jej zeznania dotyczyły innej spółdzielni mieszkaniowej, z której działalnością pozwana nie była związana) Julii Kalaty, Zygfryda Pazgrada i Antoniego Szczerkowskiego, które nie stanowiły w tej sytuacji podstawy ustaleń faktycznych.

Pozwana zaoferowała na poparcie swoich twierdzeń zeznania świadków Stanisława Cyrek, Wladysława Koguta, i Leszka Wilka, którzy byli jednocześnie pracownikami pozwanej,. Zeznaniom tych świadków Sąd nie dał wiary w części w jakiej świadkowie wskazywali ,iż powód w trakcie przez siebie spotkań poświęconych kwestiom uwłaszczeniowym podawał wysokość zarobków poszczególnych pracowników spółdzielni ze wskazaniem ich danych osobowych (prezesa, wiceprezesa oraz głównej księgowej spółdzielni). Zeznania świadków w tej części bowiem nie znajdowały potwierdzenia w zeznaniach innych świadków, jak również pozostawały w wewnętrznej sprzeczności , która nie pozwalała na uznanie ich za miarodajne dla dokonania logicznych ustaleń faktycznych Świadek Stanisław Cyrek wskazywał bowiem ,iż powód podawał ,,nazwiska i kwoty zarobków” prezesa spółdzielni i jej zastępcy do spraw technicznych , a nie wskazywał zarobków głównej księgowej ( k.270v.- 271akt), choć już świadek Władysław Kogut wskazywał ,że również zarobki tej ostatniej były również wymienione, a świadek Leszek Wilk podawał, iż wskazywano zarobki prezesa ,wiceprezesa i kierownika kadr. O ile świadkowie te okoliczności dość precyzyjnie przedstawiali, choć wzajemnie sprzeczne, to nie potrafili w istocie wskazać innych szczegółów związanych z przebiegiem spotkań .W ocenie Sądu zeznaniom świadków – nie można było dać wiary w tej części, co jednak nie przesądzało niewiarygodności ich zeznań w pozostałej części ( co do faktów ich uczestnictwa w organizowanych spotkaniach i ich tematyki oraz obecności innych osób).

W pełnili wiarygodne pozostawały w ocenie Sądu zeznania świadków Barbary Chodorowskiej i Anny Raczyńskiej, przy czym tych świadków- zawnioskowanych przez pozwaną - powód nie podważał, a świadkowie w logiczny i przejrzysty sposób przedstawili działania powoda związane z jego żądaniami kierowanym wobec spółdzielni jak również informacjami udzielonymi członkom spółdzielni odnośnie sposobu przekształcenia praw do mieszkań. W szczególności przydatne w tym zakresie były zeznania świadka Anny Raczyńskiej, która z racji  wykonywanej pracy(zajmowała się sprawami członkowskimi) miała stosunkowo często do czynienia z powodem, brała udział w organizowanych przez niego spotkaniach, jak również spotykała się z osobami, które przychodziły z  żądaniami dokonania przekształceń własnościowych na podstawie informacji uzyskanych przez powoda .i zarządzane przez niego Obywatelskie Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe . Nie wniosły nic istotnego do rozstrzygnięcia sprawy zeznania świadka Stanisława Osaka, które dotyczyły pism znalezionych przez świadka (zapewne celowo tam pozostawionych przez powoda lub osoby z niezwiązane)dotyczących korespondencji ze związkiem zawodowym ,,Solidarność”, gdyż okoliczności te pozostawały bez istotnego związku z przedmiotem żądań powoda i zarzutów pozwanej .Podobnie nieistotnych dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii dotyczyły zeznania Świadka Mirosława Kozłowskiego, który jako przewodniczący Regionu Elbląskiego NSZZ,, Solidarność” brał udział w jednym ze spotkań z powodem, lecz nie dysponował bezpośrednią wiedzą na temat działań powoda z pierwotnych źródeł (własnych spostrzeżeń), a jego  ,,interwencja” była wywołana skierowanym do niego pismem ,którego prawdziwość nie weryfikował.

Świadkowie Henryk Słonina i Sławomir Jezierski w swoich zeznaniach przedstawiali istocie okoliczności negatywne, które nie stanowiły tym samym podstawy ustaleń faktycznych. Powód twierdził bowiem iż świadkowie ci pod wpływem publikacji prasowej mówili do niego kontaktach służbowych lub towarzyskich, iż jest przestępcą( k.221akt), czemu świadkowie kategoryczny sposób zaprzeczyli, negując prawdziwość twierdzeń powoda. Nie było w ocenie Sądu podstaw do odmówienia wiary zeznaniom tych świadków – nie mieli bowiem żadnego interesu osobistego składani nieprawdziwych zeznań-choć przedstawiane przez nich okoliczność negatywne nie mogły także stanowić podstaw ustalania okoliczności stanu faktycznego.

Sąd dał  także wiarę zeznaniom świadka Agaty Kałuskiej- dziennikarki ,która przygotowywała sporny artykuł prasowy- gdyż w sposób w pełni wiarygodny i nie podważany przez żadną ze stron procesu przedstawiała okoliczności związane z przygotowaniem tej publikacji prasowe j, w tym treścią informacji uzyskanych w rozmowie z pozwaną. Przedstawione przez świadka okoliczności nie były niewiarygodne, pozostawały jednocześnie spójne i logiczne, jak również odpowiadały powszechnym wyobrażeniom o pracy dziennikarzy, przy czym ocenie Sadu nie podlega w tej sprawie kwestia rzetelności świadka, a jedynie sposób uzyskania i treść wypowiedzi powódki zamieszczonych w artykule prasowym, które-co wyraźnie potwierdził świadek – nie były przedmiotem autoryzacji.

Sad dał także wiarę zeznaniom przesłuchanych w charakterze stron powoda i pozwanej, przy czym dotyczyły te zeznania w znacznej części ocen lub przypuszczeń stron( zwłaszcza w przypadku związku przebiegu kariery politycznej powoda z treścią wypowiedzi pozwanych dla przedstawiciela ,,Dziennika Elbląskiego” ), jak również okoliczności, co do których druga strona nie składała zeznań), czy znajdowały potwierdzenie w przedstawionych w toku sprawy dokumentach. W konsekwencji na okoliczności co do których strony nie przedstawiały sprzecznych zeznań nie było podstaw ,aby odmówić im wzajemnie wiary i dokonano stosownych ustaleń. Powód po części doprecyzował twierdzenia świadków odnośnie okoliczności jakie przedstawiał w trakcie organizowanych przez siebie zebrań dotyczących kwestii uwłaszczeniowych, z kolei pozwana wskazała w jaki sposób uzyskała informacje na temat okoliczności przytoczonych w zawiadomieniu do Prokuratury Rejonowej w Elblągu( wskazanych następnie w wypowiedzi dla ,,Dziennika Elbląskiego” ), jak również ujawnianych przez powoda odnośnie działalności zarządzanej spółdzielni, czy zasad przekształcenia lokali. Brak zaprzeczeń ze strony powoda odnośnie kwestii wskazywanych przez pozwaną uzasadniał przyjęcie, iż wskazywane przez nią okoliczności nie odbiegały w istotnym stopniu od rzeczywistości i odpowiadały rzeczywistej wiedzy pozwanej uzyskanej od pracowników spółdzielni na temat dział i wypowiedzi powoda.

Zebrany w toku postępowania materiał dowodowy w wyczerpującym stopniu pozwalał na ocenę zasadności żądań powoda jak również czynił zbędnym sięganie do akt sprawy karnej prowadzonej przez Sad Rejonowy w Elblągu w sprawie z oskarżenia prywatnego Witolda Łady przeciwko Urszuli Orłowskiej-Budo ,gdyż dokumenty z akt tej sprawy z protokołów zeznań świadków nie mogły zastępować dowodu z tych zeznań świadków przesłuchanych w toku obecnego postępowania.

Powód dochodził ochrony swoich dóbr osobistych w postaci godności dobrego imienia i czci, gdyż –jego zdaniem- pozwana dopuściła się względem niego pomówień i oszczerstw przez podanie do publicznej wiadomości informacji, że spółdzielnia złożyła zawiadomienie o popełnieniu przez niego przestępstwa, co zdaniem powoda w opinii publicznej było tożsame z nazwaniem go przestępcą i tak w konsekwencji był również odbierany. Podstaw prawnych roszczeń powoda należało w tej sytuacji upatrywać w treści przepisów art.23 i 24 § 1 k.c., przy czym ocenę w tym zakresie należało odnieść do treści materiału prasowego, w którym zostały zamieszczone wskazane przez powoda okoliczności.

Przy wyjaśnianiu istoty każdego dobra osobistego, jak i jego naruszenia należy posługiwać się kryterium obiektywnym, odwołującym się do przyjętych w społeczeństwie ocen W świetle tego kryterium nie sposób było natomiast uznać, iż działania pozwanej( sprowadzające się do wskazania w wypowiedzi dla ,,Dziennika Elbląskiego”- następnie opublikowanej- iż wobec powoda zostało złożone zawiadomienie o wszczęciu postępowania do Prokuratury)zmierzające do ustalenia czy powód dopuścił się czynu karalnego prowadziło do naruszenia jego dóbr osobistych, w szczególności wskazanych wyżej .Nie można bowiem z faktu złażenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa wyprowadzać wniosku o automatycznym naruszeniu dobra osobistego, jak również wskazanie tej okoliczności w materiale prasowym- w obiektywnym odczuciu nie może być uznane za naruszenie dobra osobistego. Nie było bowiem w ocenie Sądu dostatecznych przesłanek do utożsamiania faktu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i podania tego faktu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa i podania tego do wiadomości publicznej z stwierdzeniem, że ,,powód jest przestępcą”, a na takim  rozumowaniu powód opierał swoje twierdzenia odnośnie naruszenia jego dóbr osobistych. Wbrew ocenie powoda nie było podstaw do uznania,  iż obiektywnie w rozumieniu potocznym te pojęcia były tożsame i w konsekwencji prowadziły do naruszenia jego dóbr osobistych. Podkreślenia przy tym wymagało, iż pozwana nie miała żadnego wpływu na treść publikacji prasowej(zarówno na zamieszczone w tej treści swoje wypowiedzi- choć generalnie nie negowała, iż we wskazany w tej publikacji sposób przedstawiła zarzuty stawiane powodowi- jak również formę publikacji sposób przedstawiła zarzuty stawiane powodowi- jak również formę publikacji miejsce jej zamieszczenia, czy tytuł ) gdyż nie umożliwiono jej autoryzowania wypowiedzi udzielonych dziennikarce.

Abstrahując od wskazanej wyżej oceny braku naruszenia dóbr osobistych powoda wskazać należy, iż nawet w razie odmiennej oceny prawnej w tym zakresie nie powstawała także odpowiedzialność cywilna pozwanej za naruszenie dóbr osobistych powoda. Warunkiem powstania cywilnoprawnej odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych jest bowiem także bezprawność tego naruszenia, przy czym w przepisie art. 24 § 1 k.c. ustanowione zostało domniemanie bezprawności naruszenia dobra osobistego .Domniemanie to podlega obaleniu przez wykazywanie uprawnienia do określonego działania.Ustawodawca postuluje się w tym przepisie pojęciem bezprawności działania sprawcy w sensie obiektywnym .Podstawą oceny jest sprzeczność z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego. Bezprawnym jest przy tym każde działanie naruszające dobro osobiste, jeżeli nie zachodzi  żadna ze szczególnych okoliczności usprawiedliwiających takie działania. okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych na ogół zalicza się m.in. działanie. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszania dóbr osobistych na ogół zalicza się m. in. działanie w obronie uzasadnionego interesu ,czy działanie w ramach porządku prawnego , tj .działanie dozwolone przez obowiązujące przepisy prawa. Do tych ostatnich należy działanie organu spółdzielni polegające na złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez powoda w razie posiadania wiedzy pozwalającej na powzięcie uzasadnionych podejrzeń tym zakresie ( mieszczące się w ramach działania wskazanego w treści przepisuart.304 § 1 k.p.k. ),jak również podanie tej okoliczności do publicznej wiadomości w przypadku zainteresowania mediów. Pozwanej nie można było więc postawić jakiegokolwiek zarzutu bezprawności działania wobec powoda.

Pozwana uzyskując informacje o niewłaściwych działaniach powoda działała także w ramach drugiej z okoliczności wyłączających bezprawność tj. w obronie uzasadnionego interesu. Wskazać przy tym należy, iż jedyny obiektywnie weryfikowany zarzut stawiany powodowi w treści artykułu prasowego dotyczył kwestii związanych z ujawnieniem przez niego wysokości zarobków konkretnych pracowników spółdzielni. Wypowiedź pozwanej miała jednak charakter ogólniejszy ( pozwana wskazywała na ujawnianie przez powoda wysokości zarobków pracowników spółdzielni, a nie twierdziła iż, podaje zarobki konkretnych osób) która nawiązywała do nie kwestionowanego działania pozwanego (przedstawianiem średnich wynagrodzeń poszczególnych grup pracowników spółdzielni), a tym samym odzwierciedlała rzeczywistość. Natomiast ocena czy takie działania powoda stanowiły naruszenie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych przekraczała uprawnienia stron, lecz uzasadniała działanie pozwanej jako członka zarządu spółdzielni do wystąpienia celem wyjaśnienia tych okoliczności przez powołane organy i działanie to mieściło się w obronie uzasadnionego interesu pracowników spółdzielni, a tym samym również podanie tych informacji do publicznej wiadomości nie nosiło znamion bezprawności.

Z kolei stwierdzenie pozwanej, iż powód działał na szkodę członków spółdzielni, gdyż zamierzał do doprowadzenia do wykupu gruntu po niekorzystnej cenie, miało charakter ocenny  ( w części dotyczącej działania na szkodę członków spółdzielni) i jako takie nie podlegało kwalifikacji w zakresie prawdziwości lub nieprawdziwości. Podkreślenia jednak również wymagało to ,że ocena czy działanie powoda miały charakter szkodliwy dla członków spółdzielni wymagała uwzględnienia szeregu okoliczności związanych z jego działalnością. O ile powód podejmował inicjatywy związane ze zwiększeniem bonifikaty na wykup gruntów przez spółdzielnię ( sprowadzające się jednak głównie do pisania pism, które nie znajdowały przełożenia na stosowne uchwały Rady Miejskiej) i działania te należało ocenić pozytywnie , to dążenie powoda do szybkiego dokonania przekształcenia praw do gruntów przez spółdzielnię skutkować mogło uzyskaniem niekorzystnej ceny za nabycie gruntów na własność. Spółdzielnia bowiem podejmowała z własnej inicjatywy działania zmierzające do zwiększenia bonifikaty na przekształcenie praw do gruntów, jak również prowadziła następnie negocjacje dotyczące obniżenia ceny nabycia tych nieruchomości, przy czym działania te z reguły muszą być rozciągnięte w czasie, zwłaszcza, że spółdzielnia nie posiadała stosownych środków na zapłatę za przekształcenie praw. Tym samym działania powoda zmierzające do przyśpieszenia przekształcenia praw do gruntu i wywieranie w tym zakresie nacisków na spółdzielnię mogło być obiektywnie oceniane jako działanie szkodzące spółdzielni, a pomijanie przez powoda w publicznych wypowiedziach znanych mu okoliczności w tym zakresie również dyskredytowało spółdzielnię i szkodziło także jej członkom. Na tle tych okoliczności pojawiały się także kwestie 

Związane z krytyką ze strony powoda członków spółdzielni, którzy dokonali już przekształceń i wskazywanie na konieczność wykluczenia takich osób ( podobnie jak pracowników spółdzielni) z grona organów spółdzielni decydujących o zasadach przekształcenia praw do lokali, co również zasadnie mogło być oceniane jako działanie na szkodę członków spółdzielni, gdyż prowadziło do ich skonfliktowania w sytuacji, gdy nie było żadnych podstaw prawnych do wprowadzania tego rodzaju ograniczeń.

Również obiektywnie prawdziwy był zarzut pozwanej odnośnie wprowadzania przez powoda w błąd członków spółdzielni , co wyraźnie znajdowało potwierdzenie np. w fakcie, iż powód wskazywał członkom ,że nie mogą zbyć spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu , gdyż stanowi własność spółdzielni. Nadto szereg okoliczności, o których mówili przesłuchani świadkowie wskazywał także, iż powód- czy to z przyczyn związanych z nieznajomością prawa, czy na skutek umyślnych działań ( np. poprzestając na wskazaniu nie obowiązującego stanu prawnego w zakresie przekształceń )- przedstawiał nieprawdziwe lub niepełne informacje odnośnie zasad przekształcenia praw do lokali, zarówno odnośnie sposobów przekształceń, jaki ich warunków finansowych, co następnie wymagało prostowania tych informacji przez pracowników spółdzielni. Tym samym takie działania powoda obiektywnie można było oceniać w kategoriach wprowadzania w błąd członków spółdzielni i nie było podstaw, aby czynić pozwanej zarzut nieprawdziwości jej twierdzeń w tym zakresie.

W konsekwencji konstruowane przez powoda roszczenia z tytułu naruszenia jego dóbr osobistych nie znajdowały uzasadnienia prawnego, więc nie było przesłanek do uwzględnienia ich na podstawie przepisów art.24 k.c. i art.448 k.c. i  powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisu art.98 § 1 k.p.c. gdyż powód jako strona przegrywająca sprawę był zobowiązany do zwrotu kosztów procesu poniesionych przez pozwaną . Na koszty te składały się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej – 630 zł( ustalone zgodnie z treścią przepisów § 10 ust.1pkt 2 i § 12 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu – Dz.U.Nr 163, poz,1349, z późn. zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 15 zł.

 

                                                        Sąd Okręgowy w Elblągu

                                                                                                           Zgodność z oryginałem

                                                                                           stwierdzam

                                                          Elbląg, dnia 30. 05. 07r